OFICJALNIE: Nikt nie rozumie, co zrobiła Barcelona
Szok i niedowierzanie. To nie była prowokacja i Barcelona faktycznie sięgnęła po zawodnika, który był ważną postacią ogórków. Nie żartuję. Ogórków. Bo taką właśnie ksywę ma przedostatnia drużyna LaLiga Leganes, czyli były już klub Martina Braithwaite'a.
Już w sobotę mecz Barcelona vs Eibar! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Trochę szkoda chłopa, bo to nie jego wina, że ma takie a nie inne umiejętności i że akurat on ma być wzmocnieniem dla wielkiej Barcelony. Wzmocnieniem czy też raczej uzupełnieniem kadry, bo trudno stawiać takiego sobie Duńczyka przy Lionelu Messim, Antoinie Griezmannie czy Luisie Suarezie. Jego plus jest chociaż taki, że nie łapie tylu kontuzji co Ousmane Dembele, bo to właśnie kolejną absencją Francuza jest spowodowany ten transfer. Barca wydała 18 mln euro na Braithwaite'a i zaoferowała mu kontrakt ważny przez... 3,5 roku! Miało być krócej, będzie dłużej, a 28-latek, występujący w przeszłości w takich potęgach jak Tuluza, Esbjerg, Bordeaux czy Middlesbrough, może się czuć, jakby chwycił Pana Boga za nogi. Ano tak, w jego umowę klub wpisał klauzulę odstępnego wynoszącą drobne 300 mln euro. Tak na wszelki wypadek.
Cała transakcja to oczywiście lekkie obejście przepisów, które zezwalają na transfer poza okienkiem, ale tylko w przypadku, gdy jakiś piłkarz w kadrze dozna poważnej, długotrwałej kontuzji - jak właśnie Dembele. Dlatego Barcelona, po ówczesnej zgodnie federacji, mogła podziałać nieco z boku i dlatego też... nie miała wielu korzystniejszych opcji... Jeśli w ogóle jakieś korzystniejsze miała, bo raczej nie miała. Opinie na ten temat są dość jednostronne, więc ja z czystej sympatii (albo i żalu) pożyczę Braithwaite'owi szczerego powodzenia! Przyda mu się...
A tak odnośnie Braithwaite'a jeszcze, to chyba pierwszy raz w historii mamy taką sytuację, że gość jest już na letniej liście transferowej, a jeszcze nawet nie podpisał kontraktu. :P
— Bartosz Domagała (@hen0x) February 19, 2020
Do ostatniego momentu wierzyłem, że to wszystko to tylko prowo. No niestety https://t.co/XPRn5NXPcS
— Deaf (@thexdeaf) February 20, 2020
Bartomeu z Abidalem pewnie będą niesamowicie zaskoczeni faktem, że po 3 miesiącach nikt nie będzie chciał z powrotem kupić Braithwaita
— Deaf (@thexdeaf) February 17, 2020
Tydzień temu nie wiedziałem, że ktoś taki istnieje xD
— Józek Guardiola (@Jozek_Guardiola) February 19, 2020
Not the typical career path for a Barcelona signing pic.twitter.com/VbtsrdWnRP
— B/R Football (@brfootball) February 20, 2020
Pomylili się o zero z tą klauzulą?
— Łukasz Grabowski (@elgrabowski) February 20, 2020
Ja pierdole....
— Rafał Hołub (@rafal1899) February 20, 2020
Klauzula w Hiszpanii to normalność. W przypadku tego Pana 30 mln by wystarczyło i nadal nie znalazłby się nikt chętny. Drugi Boateng, wejdzie nic nie strzeli i odejdzie. Szkoda mi kibiców Barcelony że mają taki kiepski zarząd.
— Cinkovsky (@cinkovsky) February 20, 2020
Jak przychodził Paulinho to tez ciśnięta była beka także z ocena się wstrzymam.
— JRogal (@Kuba70460921) February 20, 2020
Czekam aż ktoś poda przykład Paulinho jako usprawiedliwienie tego ruchu. Nie. To, że jeden absurdalny ruch się udał, nie oznacza, że inny znów się uda. https://t.co/FL57R6bWka
— Józek Guardiola (@Jozek_Guardiola) February 20, 2020
RFEF nie może zmienić regulacji w trakcie sezonu. Leganes nie będzie miało możliwości dokonania transferu. @isaacfouto
— ■neurophate (@neurophate_) February 20, 2020