#BackToWin? Raczej #BackToSin - Barcelona grzeszy bylejakością
Proszę państwa, to 1:0 niczego nie zmienia. Ten napis, który pojawia się na trybunach Camp Nou po prostu nas rozśmiesza. Z Sevillą bowiem Barcelona nie była bliska zwycięstwa, ta szara drużyna nagle zaczęła grać mocno niemrawo. Szara? Otóż to - nie jest nawet popielata w stylu starych koszulek wyjazdowych tego klubu. Dzisiaj Barcelona podejmowała znów ekipę "uznanośrednią", bo tak trzeba traktować Athletic Club z Bilbao. I czy wystąpiła tutaj jakaś dominacja od początku meczu? Niespecjalnie.
Mnóstwo meczów Bundesligi, Serie A oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy wyjściowe:
Barcelona: ter Stegen - Alba, Lenglet, Pique, Semedo - Vidal, Busquets, Arthur - Griezmann, Suarez, Messi
Athletic: Simon - Balenziaga, Alvarez, Nunez, de Marcos - Vesga, Lopez, Cordoba, Sancet, Lekue - Williams
Kiedy patrzyliśmy kątem oka także na to, jak Łukasz Fabiański i jego West Ham zbliża się znów do widma degradacji (dla Polaka mogłaby być to druga taka w ciągu trzech sezonów)... Barcelona próbowała nas jakoś zauroczyć swoją grą. I był to efekt niezbyt fajny, był to efekt przesmutny dla fanów "Blaugrany". To naprawdę wyglądało tak, jakby kochana "Barka" (czasami brakuje nam synonimów dla niej) stwierdziła, że nie zostanie pozostawiona na brzegu, a raczej osiądzie na mieliźnie. "Graj do Messiego, niech się on martwi, jak kreować". O ile Quique Setien nie miał jeszcze szansy konkretnej przebudowy tego zespołu, to pierwsza połowa pokazuje, że stylu to on nie odmieni. Pierwszy mecz po wznowieniu rozgrywek chyba lekko zamazał obraz i dał odrobinę fałszywej nadziei - a np. piszący te słowa kibic Manchesteru United coś o tym uczuciu wie, oj tak.
Podsumowanie pierwszej połowy Barcelona - Athletic: pic.twitter.com/UVj974l7Au
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) June 23, 2020
No taką mam minę jak widzę Suareza z Griezmannem na boisku. xD https://t.co/Zig3rayhAe
— Maciek Krawczyk (@DissBlaster) June 23, 2020
"Ta Barcelona mnie uśpi" - na szczęście nie powiedziała tego Ciri, bo chcemy się nią cieszyć jeszcze bardzo, bardzo długo. To słowa kolegi Maćka, który po prostu wyglądał koszmarnie - z każdą minutą jego życiowa esencja upłynniała się z jego ciała. Barcelona była Darthem Sidiousem, on był Padme Amidalą. I mógł mieć tylko nadzieję, że będzie lepiej. Bo każda dobra rzecz, nawet porcja kaszy gryczanej, jest lepsza niż jeden celny strzał ze strony obu drużyn (Barcelona - 1, Athletic - 0 - stan z pierwszej połowy, przyp. red.).
😩 Still waiting for his 700th @FCBarcelona goal. pic.twitter.com/el6ZZ8tLoM
— SPORF (@Sporf) June 23, 2020
Możemy nawet sobie o tym pomyśleć w sposób muzyczny. Utwory o czekaniu - może niekoniecznie na gola - ale taki nastrój towarzyszył przez bardzo długie fragmenty tego spotkania na Camp Nou. Poniżej nasze pomysły:
Tak sobie próbowaliśmy przypomnieć, jak grali sobie zawodnicy tych drużyn pięć lat temu. Wtedy, kiedy Athletic potrafił wygrać 4:1 z Barceloną. Dzisiaj nie było absolutnie żadnej przesłanki za tym, że będzie tak samo. Coś pisaliśmy o nadziei na lepszą grę, ale jeżeli kibic Barcelony mówi, że w 52. minucie ma dosyć... że tak wygląda piekło... że tych dwukropków moglibyśmy napisać jeszcze więcej... to jest już chyba tylko śmiesznie. Bo Barcelona Setiena nie jest dziś niczym z jego snów - przedstawiany w styczniu jako człowiek zafascynowany pięknym stylem drużyny z Katalonii, wygląda dziś coraz bardziej jak persona non grata (choć wiecie, że już na początku jego pracy szatnia kręciła nosem). Nie sugerujemy, że trzeba go zwolnić, bo problem w Barcelonie jest głębszy (planowanie kadry pierwszego zespołu to przecież żart).
Quique Setien to naobiecywał wszystkim tyle, co w Telezakupach Mango, a jaki jest efekt, to niestety widać. Płasko jak w jego najgorszych jego czasach w Betisie. Tyle, że defensywa się jeszcze trzyma.
— Marcin Gazda (@marcin_gazda) June 23, 2020
Piszę to niezależnie od wyniku tego meczu. #LaZabawa
No taką mam minę jak widzę Suareza z Griezmannem na boisku. xD https://t.co/Zig3rayhAe
— Maciek Krawczyk (@DissBlaster) June 23, 2020
#BarcaAthletic
— Rafał Majchrzak (@RMnaTT) June 23, 2020
"Tak wygląda piekło." pic.twitter.com/HVnuLxM7qO
Sergio Busquets jeszcze do tego wszystkiego się wyautował na kolejne spotkanie z Celtą. Antoine Griezmann z kolei cierpiał, bo grał swoje, ale nie otrzymywał podań z bliżej nieokreślonego powodu (jedynie można się tego domyślać, nadal nie wpasował się do tych namiastek taktyki meczowej). Tenże Griezmann pewnie zastanawiał się, dlaczego Luis Suarez nie zszedł z boiska wcześniej od niego. Pewnie będzie o tym myślał w domu, tam, gdzie chociaż poczuje się fajnie. Bo na boisku to ciężko ostatnio...
Sprawy w swoje ręce wziął zatem Ivan Rakitić - przypomniał sobie o mundialu w Rosji, taka to sytuacja, to on trafił na 1:0 dla Barcelony. Potrafił porządnie ukąsić ten Athletic (który swoją drogą zapatrzył się na Śląsk Wrocław z niedzieli, bo nie oddał ani jednego celnego strzału - a Barcelona chociaż 4). A Lionel Messi to jest facet nieoceniony, popatrzcie bowiem na tę statystykę i szykujcie się na życie po nim.
🎩 Lionel Messi just got his 250th assist for @FCBarcelona.
— SPORF (@Sporf) June 23, 2020
🔥 What. A. Player. pic.twitter.com/ripc6yNa47
Mili państwo, idźcie spać. To będzie ulga po tym meczu.