Barcelona gubi punkty na Balaidos! - echa meczu Celta Vigo - FC Barcelona
Od potknięcia Barcelony na boisku Sevilli pojawiło się wiele głosów, że Real już nie wypuści mistrzostwa ze swoich rąk. Diagnoza wydawałaby się dość zaskakująca, w końcu obie ekipy mają tyle samo punktów i "Królewscy" prowadzą tylko dzięki korzystnemu bilansowi meczów bezpośrednich, jednak fakt jest taki, że to drużyna z Madrytu znajduje się w świetnej formie, a "Duma Katalonii" cieniuje. I dzisiaj nastąpiło kolejne potwierdzenie tego drugiego faktu.
Już jutro mecz Espanyolu z Realem Madryt! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy:
Celta: Blanco - Aidoo, Saenz, Araujo (73' Murillo) - Vazquez, Mendez (60' Bradarić), Yokuslu ( 60' Rafinha), Suarez, Gonzalez (81' Mina) - Smołow (60' Nolito), Aspas
FC Barcelona: Ter Stegen - Semedo, Umtiti, Pique, Alba (81' Firpo - Puig (86' Arthur), Vidal, Rakitić - Fati (69' Braithwaite), Suarez (81' Griezmann), Messi
Quique Setien nieco zamieszał w składzie. Od początku postawił na barcelońską młodzież - Riquiego Puiga i Ansu Fatiego. Wydaje się, że ta decyzja się opłaciła - od początku to Katalończycy dyktowali tempo gry. "Blaugrana" była w swoich poczynaniach zaskakująco konkretna - dosyć regularnie Messi i spółka wywoływali zamieszanie pod bramką Celty. Pierwszy wymierny efekt przyszedł w 20. minucie - sędzia podyktował rzut wolny dla Barcelony jakieś 25 metrów przed bramką. Jak wiadomo, jest to idealna pozycja do strzału dla Messiego, więc dwóch graczy Celty stwierdziło, że ustawi się na linii bramkowej, żeby zminimalizować ryzyko straty bramki. Plan doprawdy wspaniały, jednak problem w tym, że przy okazji nie pokryli Luisa Suareza. Gdyby Messi miał na nazwisko Merebaszwili pewnie i tak walnąłby z tego wolnego, ale na nieszczęście dla Celestes Messi ma na nazwisko Messi i nie ma wewnętrznych oporów przed podawaniem do lepiej ustawionych kolegów. I tak było tym razem - perfekcyjne dogranie do Suareza, któremu wystarczyło dostawić głowę. W pełni zasłużone prowadzenie Barcelony.
Zobaczcie, jak Celta Vigo chciała bronić rzuty wolne przed Leo Messim. Myśleli, że to innowacja. Więc Argentyńczyk podciął piłeczkę i dorzucił na głowę Luisa Suareza (przy prawym słupku), a ten zdobył bramkę. Oszukał ich wszystkich. Co za gość. pic.twitter.com/90g0PP5Sgz
— Dominik Piechota (@dominikpiechota) June 27, 2020
Celta nie zamierzała jednak składać broni. Już minutę po stracie bramki gospodarze powinni wyrównać - Iago Aspas był w świetnej sytuacji, jednak w ostatniej chwili został zablokowany. To jednak nie koniec - chwilę później doskonałą sytuację miał Fiodor Smołow, jednak jego uderzenie zbił na słupek Marc Andre ter Stegen. Sytuację miał też Brais Mendez, jednak w tej sytuacji niemiecki golkiper poradził sobie bez większych problemów. Trzeba w tym miejscu naprawdę pochwalić podopiecznych Oscara Garcii, których bramka tylko pobudziła do odważniejszej gry.
Barcelona jednak również miała swoje sytuacje. Kolejny świetny mecz rozgrywał Messi, który co jakiś czas zagrywał kapitalne piłki do swoich partnerów ( najczęściej odbiorcą jego zagrań był Nelson Semedo). Po jednej z takich akcji w idealnej sytuacji znalazł się Ansu Fati, jednak został w ostatniej chwili zablokowany przez obrońcę Celty. Fenomenalną okazję miał jeszcze Messi, jednak w dogodnej sytuacji strzelił wysoko nad poprzeczką.
Druga połowa rozpoczęła się od prawdziwego "gonga" ze strony Celty. Zawaliła cała drużyna Barcelony, która doprowadziła do sytuacji 2 na 1 - Gerard Pique był pozostawiony sam przeciwko Yokoslu i Smołowowi. Duet z Galicji świetnie sobie poradził i były zawodnik Zenitu Sankt Petersburg po podaniu Turka wyrównał. Od tej pory mecz zdał się dosyć rwany, nie było wiele dobrych okazji. Kiedy jednak już się pojawiła, od razu została zamieniona na bramkę - w 68. minucie po akcji Messiego Luis Suarez z trudnej pozycji precyzyjnym strzałem zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu.
Fakty są takie, że Barcelona jest liderem i trzeba ją gonić.
— Tomasz Weinert #KamilaDajeMukęChorobie (@PanTomaszJZW) June 27, 2020
Kiedy już wydawało się, że Barcelona dowiezie to skromne prowadzenie, Celta zadała ostateczny cios, który prawdopodobnie grzebie marzenia Barcelony o mistrzostwie Hiszpanii. Pique sfaulował Aspasa przed polem karnym, a następnie sam poszkodowany wykonał rzut wolny. Strzał był bardzo precyzyjny obok źle ustawionego muru. Ter Stegen nie miał absolutnie nic do powiedzenia.
Francja ma tylu wspaniałych piłkarzy, multum wirtuozów, takie złote pokolenie, a do Barcelony oczywiście musieli trafić Umtiti z Griezmannem.
— Mateusz Jankowski (@MatiJankowski) June 27, 2020