Jović trafił na kwarantannę
Luka Jović od momentu przenosin do Realu Madryt nie zdołał podbić serca Zinedine'a Zidane'a. Serbski atakujący od początku rozgrywek wciela się w rolę rezerwowego, a na rychłe wskoczenie do podstawowej jedenastki się nie zanosi. Powód? Obawy zakażenia koronawirusem czego następstwem jest obowiązkowa kwarantanna.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Po niespełna miesiącu od wznowienia rozgrywek LaLigi trzeba stwierdzić, że włodarze hiszpańskiej federacji poradzili sobie doskonale. Od momentu powrotu nie wykazano żadnego przypadku zakażenia koronawirusem, co sprawia, że sezon powinien zostać zakończony zgodnie z planem. O tym nie może zaś powiedzieć Luka Jović. Atakujący "Królewskich" od momentu powrotu do gry wciąż nie zasłużył na grę w podstawowej jedenastce. I na tę szansę musi jeszcze poczekać.
Luka Jović został odizolowany od zespołu Realu Madryt. Jeden ze znajomych Jovicia, z którym ten się ostatnio kontaktował, ma koronawirusa. Dlatego też piłkarz został odizolowany w domu, pewnie przynajmniej do czasu przeprowadzenia testu na koronawirusa.
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) July 8, 2020
Jak poinformowała hiszpańska telewizja La Sexta - reprezentant Serbii został poddany kwarantannie, czego przyczyną było spotkanie z potencjalnym zakażonym. Skutki tego już znamy, a zwracając uwagę na fakt, że nie jest to pierwsza tego typu sytuacja związana z Joviciem - pozostaje tylko połączyć się w bólu, na który sam zapracował. Bowiem doskonale pamiętamy wybryki po powrocie do Serbii, na temat których huczały media na całym świecie...