''MARCA'': ŚMIESZNA propozycja cenowa za Lautaro...
Nikt nie dostarcza więcej powodów do śmiechu ze spraw dotyczących Barcelony niż sama Barcelona. Tak, brzmi to na pierwszy rzut oka dość trywialnie. Ale jak inaczej opisywać sytuację, gdy za trzech piłkarzy w sumie klub otrzymuje 2,5 miliona euro, czyli pieniądze, które raczej ucieszą dziś Wartę Poznań aniżeli "Blaugranę"? Umówmy się - to nie te realia finansowe. Klub na drodze do nowej wielkości postanowił zatem podążyć znów w ciemną uliczkę, gdzie czekają już Beppe Marotta i Piero Ausilio z Interu. "Ponegocjujmy zatem" - stwierdzili.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Nie, no. Tak serio... wiecie, ile zaproponowała Barcelona, która wróciła do "wyścigu po Lautaro Martineza"? Wiecie, ile za tego świetnego 23-letniego napastnika Interu może zapłacić? Otóż nowa oferta brzmi - 15 milionów euro. Wiadomo, pisze o tym "MARCA", która nie jest specjalnie związana z Barceloną. Może to być kolejny wymysł hiszpańskich dziennikarzy. Problem w tym, że "SPORT" jest wciąż na uwięzi Josepa Marii Bartomeu - zawsze tak było. Po nich raczej byśmy się nie spodziewali, by tak śmieszną kwotę ujawnili i jeszcze bardziej pogrążyli siwiejącego prezesa klubu.
FC Barcelona miała zaoferować Interowi za Lautaro Martineza... 15 milionów euro. 🤨
— Maciek Łanczkowski (@mlanczkowski) September 26, 2020
Informację podała Marca, przez co trzeba podejść do niej z dużym dystansem. Będąc jednak szczerym, specjalnie bym się nie zdziwił, gdyby to była prawda.
Podchodzimy do tej informacji z odpowiednim dystansem... ale jakoś nie możemy też powstrzymać śmiechu. Każdy dobrze wie, że Inter nie odda Lautaro Martineza za takie pieniądze. 15 milionów euro? Choćby właśnie nawet Jorge Mendes miałby przyjechać na Stadio Giuseppe Meazza, choćby dorzucono nie wiadomo, jakie bonusy... to nie jest to cena godna jakichkolwiek rozmów. Bartomeu obawia się ujemnego salda, jeśli chodzi o finanse klubu. Cóż, trzeba było myśleć o tym wcześniej, kiedy brało się do kadry piłkarzy, których odsprzedać za godne pieniądze już się nie da. Wyjdzie jeszcze na to, że Lautaro podpisze nową umowę i okaże się, że klauzula odstępnego będzie w niej jeszcze wyższa niż obecnie (jeszcze w lipcu Inter oczekiwał 90 milionów euro za napastnika, choć w obiegu operowano kwotami wyższymi).
Rozumiemy - po Suarezie musi być jakieś życie. Rozumiemy - pandemia spustoszyła finanse klubowe. Ale naprawdę - z czym do ludzi? Nie proponuj takich pieniędzy na potencjalne wzmocnienia, skoro sam masz znacznie większe problemy.