Dybala w końcu dla Realu? ''Królewscy'' chcą zapłacić... innym graczem
Obecna kadra Realu Madryt nie budzi najmniejszych wątpliwości, że zbliżające się okna transferowe będą okresem przebudowy i wielkich zmian. Nie jest bowiem tajemnicą, że część graczy na przestrzeni najbliższych lat uda się na emeryturę. W ich miejsce ma wejść dużo nowości, lecz zanim hierarchiczne ruchy staną się faktem, do stolicy Hiszpanii musi trafić kilka, łączonych z nią od wielu miesięcy nazwisk. Wśród nich już standardowo - Kylian Mbappe, Eduardo Camavinga i... Paulo Dybala.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Trwa to nieco krócej niż saga związana z Paulem Pogbą. Pod względem stażu przewyższa jednak zainteresowanie Kylianem Mbappe i bije na łeb temat Eduardo Camavingi. O ewentualnych przenosinach Paulo Dybali do Madrytu mówiło się już w 2016 roku, kiedy to Argentyńczyk na dobre przedstawił się szerszej publice. Od tamtego momentu minęły jednak cztery lata. W międzyczasie z Hiszpanią pożegnali się Cristiano Ronaldo oraz Gareth Bale. Do Madrytu trafił zaś Eden Hazard, który nieco uciszył temat ewentualnych przenosin reprezentanta Argentyny. Jednak jak widać, nie na długo. Zdaniem Calciomercato - Dybala ponownie znalazł się na radarze "Królewskich", którzy w transakcję z udziałem gracza "Starej Damy" zamierzają włączyć... Isco.
O przenosinach reprezentanta Hiszpanii za granicę mówi się równie długo, jak o transferze Dybali. Oba przypadki są do siebie bliźniaczo podobne, otóż żadne z nich nie doszły do skutku. Jednak jak twierdzą Włosi - to miałoby się zmienić w nadchodzących miesiącach. Tym razem do Madrytu trafiłby Dybala. W przeciwnym kierunku udałby się Isco i zamknąłby pojawiające się od kilku lat spekulacje.
Sam wariant brzmi arcyciekawie, lecz z miejsca rodzi się pytanie - czy Juventus zdecyduje się na tak desperacki ruch? Czy odda jedną z gwiazd w zamian za gracza, który o dobrym meczu marzy od kilku miesięcy? Może i to trochę głupie, lecz patrząc na ostatnie ruchy autorstwa mistrza Włoch, tam naprawdę może wydarzyć się wszystko.