Oko na Polaka - powrót do gry i ''asysta'' Kądziora
Od końcówki października Damian Kądzior czekał na występ w barwach Eibaru. Wczoraj polski skrzydłowy wreszcie pojawił się na boisku w meczu Pucharu Króla przeciwko Racingowi Rioja. Jego drużyna wygrała 2:0 i awansowała do kolejnej fazy rozgrywek, a sam Kądzior zanotował asystę.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Z pewnością inaczej wyobrażaliśmy sobie pobyt Damiana Kądziora w Eibarze. Wydawało się, że zawodnik wyróżniający się w Dinamie Zagrzeb, grającym trochę podobnie jak wygląda to w Hiszpanii, spokojnie poradzi sobie w La Liga. W rzeczywistości wygląda to zdecydowanie gorzej. Polski skrzydłowy ma ogromne problemy z regularnymi występami w drużynie Jose Luisa Mendilibara. Trzeba przyznać, że Eibar ma specyficzny styl gry i nie jest to styl typowy dla hiszpańskich zespołów, a przystosowanie do niego może zająć trochę czasu.
Gooool Pedro Leon! Dośrodkowywał Damian Kądzior, piłka otarła się o głowę przeciwnika i doświadczony Hiszpan dobił do bramki. Brawo!
— SD Eibar Polonia (@SD_EibarPol) December 17, 2020
Racing 0-1 Eibar
Wczorajszego wieczoru Eibar rozgrywał spotkanie pucharowe przeciwko czwartoligowej drużynie Racing Rioja. Zgodnie z przewidywaniami trener Mendilibar wystawił w składzie kilku zawodników, którzy nie mieli ostatnio zbyt wielu okazji do gry. Wśród nich znalazł się między innymi Kądzior. Dla reprezentanta Polski były to pierwsze minuty od 30 października, gdy dostał kilkanaście minut w przegranej rywalizacji z Kadyksem. Wczoraj były zawodnik Dinama Zagrzeb występował od pierwszej minuty i został na boisku do końcowego gwizdka sędziego. W 36. minucie posłał dośrodkowanie w pole karne, które na bramkę zamienił Pedro Leon.
Ostatecznie podopieczni Jose Luisa Mendilibara wygrali to spotkanie 2:0 wywalczając tym samym awans do kolejnej fazy rozgrywek o Puchar Króla. Klub z Kraju Basków w ligowej tabeli plasuje się na jedenastym miejscu z dorobkiem 15 punktów. Największą bolączką tej drużyny zdecydowanie jest strzelanie bramek, bo zawodnicy "Los Armeros" zdobyli w tym sezonie ligowym zaledwie 9 goli w trzynastu spotkaniach. Świadczy to o nie najlepszej grze zawodników ofensywnych, a to może być szansą na więcej występów Damiana Kądziora.