W Katalonii jak w Polsce: Wybory, które się nie odbędą w terminie
Pierwszy miesiąc nowego roku w Barcelonie miał być zdominowany przez jedno, istotne zdarzenie - wybory na nowego prezydenta FC Barcelony. W teorii nowego prezydenta mieliśmy poznać za półtora tygodnia, ale mamy kolejny zwrot akcji. Tymczasowe władze klubu poinformowały o przełożeniu wyborów prezydenckich. Chaos jest na tyle pogłębiony, że w dniu dzisiejszym nie poznaliśmy nowego terminu wyborów. Plany zostały odsunięte w czasie z oczywistych powodów - wzrost zakażeń w Katalonii.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Pod koniec stycznia miną trzy miesiące od wystąpienia Josepa Marii Bartomeu, który ogłosił swoją decyzję o rezygnacji z funkcji prezydenta klubu, a tym samym o odwołaniu całego zarządu i właściwie od tego momentu zaczęła się nieformalna kampania wyborcza mająca wyłonić nową osobę na tym gorącym stanowisku. Wraz z postanowieniem Bartomeu nie doszło jednak do sytuacji, że mamy do czynienia z wakatem na stanowisku prezydenta. Władzę przejęła specjalna Komisja Zarządzająca, na czele której stanął Carles Tusquets. Zgodnie z obowiązującym statutem klubu, wspomniany organ ma obowiązek podejmowania decyzji niezbędnych do bieżącego funkcjonowania klubu.
Trwająca pandemia koronawirusa pokazała jednak to, kto rozdaje karty w tym rozdaniu i poważnie namieszała w planach "Blaugrany". Lokalne władze Katalonii postanowiły zareagować na kolejny wzrost zachorowań na koronawirusa i wprowadzono kolejne obostrzenia, które mocno wpływają na niedoszłe wybory prezydenckie. Przede wszystkim mieszkańcy tego regionu Hiszpanii nie mogą swobodnie przemieszczać się po Katalonii i ze swoich miejsc zamieszkania mogą wychodzić w ramach chodzenia do pracy, po niezbędne zakupy spożywcze oraz z powodów czysto medycznych. Nie trzeba być nad wymiar inteligentnym człowiekiem, aby uznać wybory prezydenckie za zdarzenie, które nie zalicza się do żadnej z wymienionych kategorii i nie ma przypadku w tym, że w ramach konsultacji pomiędzy rządem katalońskim a władzami klubu, zdecydowano się na przełożenie tych wyborów. Jedynym zaskoczeniem jest to, że nie wdrożono żadnego planu awaryjnego i nie przedstawiono nowej daty wyborów.
W tym momencie wiemy pojedyncze rzeczy: przełożenie wyborów prezydenckich idealnie wpisuje się w trwający kryzys w Barcelonie oraz to, że to wszystko postara się opanować jeden z trzech kandydatów: Joan Laporta, Victor Font bądź Toni Freixa. Pocieszeniem jest to, że wybory kiedyś dojdą do skutku, a to będzie za to oznaczać, że wizja ewentualnego bankructwa klubu będzie o wiele bardziej mglista. W końcu nikt nie ukrywa tego, że dług klubu jest ogromny i nowy prezydent będzie zmuszony wcielić się w rolę strażaka, a tym samym będzie zajmować się gaszeniem pożarów. Sportowo również nie jest tak kolorowo, chociaż w weekend może dojść do sytuacji, że "Duma Katalonii" zostanie beneficjentem nowego formatu Superpucharu Hiszpanii i będzie świętować triumf w tych rozgrywkach. Przełożenie wyborów będzie miało swoje przełożenie na plany klubu dotyczące trwającego okienka transferowego, które zwyczajnie nie mogą zostać wcielone w życie. A ostatnie tygodnie pokazały, że transfer nowego stopera powinien być traktowany jako priorytet.
Absolutnie cudowne jest to, że napisali "wybory będą musiały być przełożone", ale nie mowią kto podejmie taką decyzję i na jakiej podstawie. Co jest w sumie dość oczywiste, bo nikt takiego uprawnienia w świetle statutu nie ma.
— Michał Gajdek (@michalgajdek) January 15, 2021
Bez oficjalnej decyzji nawet nie ma czego skarżyć :)
Ja, szukając osób rządzących FC Barceloną. pic.twitter.com/qffRLGYOhj
— Julia Cicha (@julia_cicha) January 15, 2021
https://t.co/CQBMngJ2vB pic.twitter.com/5KmGZk69nk
— SAUL (@Saaul___) January 15, 2021
Barcelona have postponed their upcoming presidential election, which had been set for January 24, due to fears around the coronavirus pandemic. pic.twitter.com/KO22Oxktqs
— Goal (@goal) January 15, 2021