Depay ZREZYGNUJE z Barcelony, jeśli ta nie spełni jednego warunku
Już od kilku dobrych tygodni wydawało się, że Memphis Depay zostanie nowym zawodnikiem Barcelony. Holender miał się po drodze nawet zgodzić na renegocjacje warunków kontraktów, na której oczywiście wyszedł gorzej, a kilkanaście godzin temu wypłynęły nawet domniemane szczegóły jego umowy. Wydawało się więc, że lada dzień zobaczymy Memphisa prężącego się w koszulce "Blaugrany", ale okazuje się, że wcale nie musi tak być, bowiem napastnik stawia poważny warunek.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
Jak donosi kataloński "Sport", Depay miał stanowczo oświadczyć, że nie podpisze umowy z klubem, jeśli zwolniony zostanie Ronald Koeman. Memphis świetnie rozumiał się ze szkoleniowcem jeszcze wtedy, gdy prowadził on kadrę Holandii i właśnie ze względu na jego osobę, chciał się do Barcelony przeprowadzić. Co ciekawe, również z tego względu zgodził się na mniejszą pensję, pomimo tego, że Inter, Juventus i Atletico rzekomo oferowały mu lepsze pieniądze. Jeśli więc Barcelona zdecyduje się na zmianę szkoleniowca, będzie musiała też pożegnać się z Depayem, który wówczas wybierze którąś z lepiej płatnych ofert.
🇳🇱 Memphis Depay will only play for Barça if Koeman is the coach. If Koeman gets sacked, he could choose to sign for another European team. He accepts to play for less money just to play for Barça. Inter Milan, Juventus, and Atlético have all made higher offers [sport] pic.twitter.com/YWy0MbesQj
— 🏆 #UWCL CHAMP1ONS 🏆 (@FCBarcelonaFl) May 25, 2021
Co w takiej sytuacji powinna zrobić Barcelona? Na pewno nie ma sensu dostosowywać całej wizji odbudowy klubu pod Depaya, bo to nie jest piłkarz tej klasy. Leo Messi najprawdopodobniej zostanie, a dołączy do niego także Sergio Aguero. Nie ma więc konieczności sprowadzania jeszcze jednego, ofensywnego zawodnika, tym bardziej, jeśli stawia on takie warunki. Joan Laporta powinien więc kontynuować swoją wizję i nawet zmienić menedżera, jeśli uważa, że to dobra decyzja, bo ewentualny brak Depaya w składzie na przyszły sezon na pewno nie będzie tragiczny w skutkach, a może się nawet okazać nieodczuwalny.