Czyli nie jest niezniszczalny. Gwiazda Barcelony wypada z powodu urazu
Wczorajszy wieczór nie był zbyt dobry dla kibiców Barcelony. Fani "Dumy Katalonii" obejrzeli niesamowicie bezradny zespół, który był o co najmniej jedną klasę słabszy od Bayernu Monachium. W zasadzie sympatycy "Blaugrany" nawet nie mają co szukać jakichś pozytywów po tej batalii, a jeszcze dziś zostali dobici, gdy usłyszeli o kontuzjach ważnych zawodników.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
I to nie jest żart, ale okazuje się, że kontuzji mięśniowej we wczorajszym spotkaniu doznał... Pedri. Czyli okazało się, że młody Hiszpan jednak nie jest niezniszczalny i nawet jemu przytrafiają się urazy. No cóż, może gdyby nie zrobił sobie tygodniowej przerwy od grania w piłkę, tylko od razu po Igrzyskach Olimpijskich zaczął regularnie grać we wszystkich meczach Barcelony, tego urazu by nie było. A tak to sami widzicie, jak kończy się odpoczywanie od gry w piłkę na najwyższym światowym poziomie.
A tak serio, to aż można się zdziwić, że ta kontuzja przytrafiła mu się dopiero teraz. Przecież przez ostatni rok gość był tak niesamowicie eksploatowany, że wielu zawodników w tym czasie złapałoby z pięć urazów. No i przecież był to jego pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii, więc naprawdę można się dziwić, że tak długo wytrwał bez poważniejszych urazów. Jednak dzisiaj ogłoszono, że 18-latek nabawił się kontuzji mięśnia czworogłowego uda lewej nogi. Nie ma oficjalnej informacji dotyczącej tego, ile czasu potrwa jego rekonwalescencja, ale w hiszpańskich mediach pojawiają się doniesienia mówiące o 3-4 tygodniach.
[COMUNICADOS MÉDICOS]@JordiAlba & @Pedri
— FC Barcelona (@FCBarcelona_es) September 15, 2021
➡ https://t.co/1ehOj5J4bW pic.twitter.com/jZoD5vWRbi
Młody pomocnik nie jest jedynym zawodnikiem Barcelony, który ma problemy mięśniowe po wczorajszym spotkaniu. Drugim takim graczem jest Jordi Alba. Lewy defensor doznał kontuzji mięśnia dwugłowego prawego uda i podobnie jak w przypadku Pedriego, jego przerwa według hiszpańskich mediów może potrwać nawet 3-4 tygodnie. Zatem szansę na wykazanie się powinien dostać młody Alejandro Balde, który wczoraj wszedł na boisko zastępując właśnie Albę.
No i jakby złych informacji było mało, Toni Juanmarti podał, że na dzisiejszym treningu zabrakło Memphisa Depaya oraz Gerarda Pique. Kibicom Barcelony pozostaje mieć tylko nadzieję, że nie jest to powiązane z jakimiś urazami tych zawodników, bo gdyby jeszcze z gry wypadł Depay, to już w ogóle byłaby niesamowita bieda. W ogóle można odnieść wrażenie, że jeśli przytrafi się jeszcze trochę kontuzji, to Ronald Koeman będzie musiał znowu założyć korki, wcisnąć na siebie strój meczowy i trochę pobiegać po boisku.