Kapitalna pogoń Realu. Trzy punkty jadą do Madrytu!
Było ciężko, pojawiały się przestoje i problemy z wykończeniem. No, ale co z tego? Dopóki w ekipie z Madrytu jest brazylijsko-francuski duet, wszystko będzie zmierzało we właściwym kierunku. Dziś również zdobyli po bramce, dzięki czemu trzy punkty wracają do stolicy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Valencia - Real Madryt 1:2
Valencia: Mamardashvili - Correia, Gabriel, Alderete, Foulquier - Soler, Wass, Guillamon, Duro - Guedes, Gomez
Real: Courtois - Carvajal, Militao, Alaba, Nacho - Casemiro, Valverde, Modrić - Hazard, Vinicius Jr, Benzema
Jeśli największą atrakcją meczu są kolejne zmiany wywołane pojedynczymi urazami, wiedz, iż nie było to spotkanie z najwyższej półki. Tylko do przerwy ze względów zdrowotnych boisko opuścili Soler, Correia oraz Carvajal. Na boisku pojawili się ich zmiennicy, lecz poziomu tego starcia dziwnym trafem nie podnieśli. Wciąż było dość monotonnie, najwięcej działo się w okolicach środka pola. Niby próbowali jedni. Niby próbowali drudzy. Efekty były jednak takie, że na pierwsze w tym starciu trafienie musieliśmy czekać aż do drugiej części starcia.
Vinicius w poprzednim sezonie w LA LIGA 4 gole i asysta w 35 meczach.
— Adam Sławiński (@AdamSlawinski) September 19, 2021
Vinicius w tym sezonie 5 meczów, 5 goli i 2 asysty.
No i w końcu żeśmy się doczekali, aczkolwiek zanim na listę strzelców wpisał się Hugo Duro było kilka sytuacji, które faktycznie mogły zakończyć się bramką. Za każdym razem brakowało jednak szczęścia. Tu za krótka noga, tam dobry doskok ze strony rywala i finalnie jakiś blok kończący niezłą sytuację. Gdyby nie te detale, po bramce mieliby Benzema, Vinicius, Valverde, Hazard czy po drugiej stronie Maxi Gomez. No, ale były te wszystkie detale, które na jakiekolwiek trafienia pozwolić dziś nie chciały.
Ostatecznie na listę strzelców wpisał się Hugo Duro. Pomocnik Valencii wykorzystał dobre dośrodkowanie z bocznego sektora boiska, wzorowo sprowadził piłkę do ziemi i uderzeniem po dalszym słupku wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Co na to piłkarze Realu?
Oczywiście atakowali. Stwarzali sobie niezłe sytuacje. Fajnie pokazał się Vinicius. Pewne przebłyski miał również Eden Hazard. Ogromnej kreatywności nie brakowało też w środku pola, aczkolwiek co z tego, jeśli do pewnego momentu znakomicie prezentowała się defensywa gospodarzy? Liczne próby najazdu nic nie dawały. Próby były tylko próbami i tak też zapewne by pozostało, gdyby nie kolejny przebłysk geniuszu ze strony brazylijskiego skrzydłowego i jego starszego kolegi z Francji. Zarówno Vinicius, jak i Benzema trzymają zespół w ryzach. Dziś znów stanęli na wysokości zadania i tylko dzięki temu Real wraca do Madrytu z kompletem punktów.
GOOOOOOOOL! BENZEMAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!
— RealMadryt.pl (@RealMadryt_pl) September 19, 2021
REMONTADAAAAAAAA ŁOOOOOOOOOOOO