OFICJALNIE: Przyszłość FATIEGO rozstrzygnięta
Nie dość, że wczoraj wieczorem Barcelona rozbiła Dynamo Kijów aż 1:0 (więcej TUTAJ), to w dodatku ogłosiła potem bardzo pozytywną wiadomość. Przyszłość supertalentu Ansu Fatiego rozstrzygnęła się, a piłkarz podpisał z "Blaugraną" nowy kontrakt. Jak wyglądają szczegóły?
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Urodzony w Gwinei Bissau skrzydłowy rozpoczął wczorajszy mecz na ławce rezerwowych. Dostał jednak całą drugą połowę i był bardzo bliski zdobycia gola, gdy w 53. minucie omal nie wykorzystał błędu ukraińskiego bramkarza, który bawił się z piłką prawie że na linii bramkowej. Koniec końców jednak Barcelona wygrała, choć zdecydowanie nie zaimponowała, a po przerwie przez większość czasu nie prezentowała konkretów. 3 punkty wpadły, kibice mimo wszystko się ucieszyli - choć niesmak pozostał - a potem doszła do tego najbardziej pozytywna wiadomość dnia.
Dopiero nadrobię mecz Barçy, ale czytam, że było fatalnie, w związku z czym to najważniejszy obrazek nocy z Camp Nou — bezpośrednio po meczu Ansu Fati podpisał kontrakt do 2027 roku. pic.twitter.com/Ow4YhlN5XL
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) October 20, 2021
Fati bowiem prosto po meczu udał się wraz z rodziną i władzami klubu do katalońskich gabinetów. Nigdzie nie napisali, czy najpierw wziął prysznic, czy szedł w samych klapkach, ale najprawdopodobniej jednak zdążył się trochę ogarnąć. W każdym razie na stole czekały już gotowe dokumenty, więc blisko 19-letni skrzydłowy machnął tylko ładny podpis i związał się z Barceloną do 2027 roku. Co więcej, tak jak w przypadku Pedriego, tak u Fatiego klauzula odstępnego wynosi miliard euro. Co na to PSG?
W południe natomiast odbędzie się specjalna sesja zdjęciowa z 4-krotnym reprezentantem Hiszpanii, będzie też konferencja prasowa, na której piłkarz będzie mówił, jak to bardzo jest szczęśliwy z powodu prolongaty i jak świetnie się czuje w Barcelonie. Typowo. Najważniejsze jest jednak to, że podpis został złożony i że przy całym tym mrowiu problemów chociaż nowy nr dziesięć dał światu sygnał, że zostaje. To ważny znak. Nie zrobił, jak humorzasty Ilaix Moriba, który grzeje teraz ławę w RB Lipsk. Fati prędko Camp Nou raczej nie opuści, a to oznacza, że jakość została w zespole. Może z Lionelem Messim tutaj już nie pograsz, ale za to masz pewność, że będziesz miał fajnego skrzydłowego, który z każdym rokiem będzie tylko lepszy i lepszy.