Barcelona ma alternatywę dla LEWANDOWSKIEGO
Barcelona, choć zimą zorganizowała sobie na szpicę Pierre'a-Emericka Aubameyanga, będzie potrzebowała latem jeszcze jednego snajpera. Właśnie dlatego rozważa transfer Roberta Lewandowskiego. Sprowadzenie Polaka będzie jednak skomplikowane i po prostu może się to nie udać. Właśnie dlatego Katalończycy rozważają też różne inne opcje. Jak podaje "Marca", której informacje w sprawie "Blaugrany" trzeba jednak brać z pewnym dystansem, Barca upatrzyła sobie alternatywę dla "Lewego" w Londynie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Konkretnie rzecz ujmując w Chelsea. Miała się bowiem zainteresować potencjalnym sprowadzeniem Lukaku, który zalicza zaskakująco fatalny sezon po powrocie na Stamford Bridge. Belg nie może odnaleźć formy, a na domiar złego generuje jeszcze wokół siebie niezbyt przyjazną atmosferę. Może się więc okazać, że trzymanie go w składzie "The Blues" na siłę będzie złe, dlatego już wcześniej media sugerowały, że może wrócić do Interu lub nawet trafić do Milanu. Teraz do grona zainteresowanych doszła także "Blaugrana".
🚨🚨| FC Barcelona are interested in signing Romelu Lukaku because the talks for Lewandowski are getting complicated.@Luis_F_Rojo [🎖️]
— Managing Barça (@ManagingBarca) April 29, 2022
Warto jednak nadmienić, że pozyskanie Lukaku wcale nie musi być prostsze od sprowadzenia Lewandowskiego. Belg będzie bowiem kosztował jeszcze więcej, bo Chelsea, która wybuliła za niego ponad 100 milionów, będzie chciała odzyskać większość tej kwoty. Barcelona na pewno na taki zakup się nie szarpnie, a z kolei "The Blues" wcale nie muszą być skorzy na to, by go wypożyczyć. Zresztą, nawet w tym wypadku Katalończycy pewnie poprosiliby ich, by podzielili się pensją napastnika, co też londyńczykom mogłoby nie pasować. Trudno więc wyobrazić sobie, by ten transfer doszedł do skutku.