Nowy, lewy obrońca Barcelony - kandydat wraca niczym bumerang
Barcelona już od dobrych kilku miesięcy rozgląda się za sensownym, lewym obrońcą. Jordi Alba nieuchronnie się starzeje i koniecznie trzeba mu znaleźć jakościowego następcę. Katalończycy rozważają wiele kandydatur, ale póki co nie są w stanie zdecydować się na jednego piłkarza. Jak się okazuje, lista potencjalnych zastępców Alby wcale się nie zawęża, bo włodarze wciąż wracają do tych samych nazwisk.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Tak przynajmniej twierdzi Javi Miguel z redakcji "AS". Według jego informacji Barcelona dalej na poważnie interesuje się Javim Galanem z Celty Vigo. Hiszpan rozgrywa naprawdę dobry sezon, przez co zainteresowały się nim mocniejsze zespoły. Dodatkowo ma już 27 lat, więc nie powinien być przesadnie drogi. Mówi się, że będzie kosztował mniej niż 20 milionów euro. Barcelona będzie jednak chciała tę cenę zbić, dorzucając od siebie jednego z niechcianych piłkarzy. Tych ma przecież na pęczki.
🚨| Javi Galan is still the priority of FC Barcelona for the left-back position, however Celta are asking for €18M, so the club is considering Grimaldo or Alonso.@fansjavimiguel [🥇]
— Managing Barça (@ManagingBarca) May 7, 2022
Sprowadzenie go jest więc wykonalne, ale trzeba się zastanowić, czy warto to robić. Trudno się bowiem oprzeć wrażeniu, że Galan to nie piłkarz na tak wysoką półkę. Wydaje się, że sprowadzenie go mogłoby tylko zrobić krzywdę jego karierze. Barcelona powinna dobrze wiedzieć, że takich zawodników nie warto ściągać, bo na dłuższą metę się nie sprawdzają, nawet jeśli chwilowo imponują, czego najlepszym dowodem są chociażby Clement Lenglet i Junior Firpo. Na Galanie Katalończycy mogliby się podobnie przejechać.