OFICJALNIE: Barcelona zatrzymuje swój diament na dłużej
Barcelona skupiła się tego lata na pozyskiwaniu nowych zawodników i wypychaniu tych, którzy byli w kadrze niepotrzebni. Katalończycy nie mogli zapominać jednak o odpowiednim zadbaniu o tych piłkarzy, którzy już w składzie są, a których stracić po prostu nie mogą. Z tym też nie było wcale tak łatwo, ale teraz oficjalnie wiemy już, że w przypadku prawdopodobnie największego diamentu w zespole się udało. Gavi zostaje w Barcelonie na dłużej.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Klub dziś oficjalnie o tym poinformował. Jutro na godzinę 18.00 planowana jest za to prezentacja Gaviego z pokazowym podpisaniem kontraktu. Młokos związał się z Katalończykami umową do czerwca 2026 roku i dzięki temu kontraktowi na pewno dostanie sowitą podwyżkę. Warto też zwrócić uwagę na klauzulę odejścia, która widnieje w dokumentach. Ta wynosi aż miliard euro, ale to nie powinno nikogo dziwić, bo Barcelona już od jakiegoś czasu nakłada takie absurdalne zabezpieczenia na swoich piłkarzy. W praktyce, gdy przyjdzie co do czego, wcale nie muszą być one wcielone w życie.
✅ OFICJALNIE: Gavi przedłużył umowę z Barceloną do 30 czerwca 2️⃣0️⃣2️⃣6️⃣ roku. Jego klauzula wynosi teraz 1 miliard euro. Jutro o godzinie 18:00 odbędzie się ceremonia przedłużenia umowy. [@FCBarcelona_es] 📝 🔵🔴 pic.twitter.com/VPHSojlEOa
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) September 14, 2022
Na tę chwilę jednak nie zanosi się, by trzeba było o tym myśleć, choć latem w klubie był chwile grozy. O Gaviego zabiegała Chelsea, a później również Bayern. Na szczęście dla Katalończyków, pomocnik żyje obecnie swoim marzeniem i jest tak zakochany w klubie, że nie wyobraża sobie, by grać gdzie indziej. Nie zmieniał swojego zdania nawet wówczas, gdy klub nie oferował mu takiej umowy, na jaką zasługiwał. Spokojnie czekał i się doczekał.