Martinez nie dla Realu?
W mediach wiele się mówi, na temat potencjalnych następców Julena Lopeteguiego, który ostatnio został zwolniony z posady szkoleniowca Realu Madryt. Tymczasowym trenerem został Santiago Solari, ale nie milkną plotki o kandydatach na to stanowisko. Ostatnio sporo źródeł podawało, że w przypadku fiaska w negocjacjach z Antonio Conte, głównym kandydatem jest Roberto Martinez. Na to jednak raczej nie ma szans. Dlaczego? To proste.
Belgijski Związek Piłki Nożnej zaprzeczył, że kontaktowano się z nim w sprawie Roberto Martineza, dodając, że jeśli jednak Los Blancos będą chcieli ściągnąć selekcjonera do siebie, to najpierw muszą negocjować właśnie ze związkiem. Nie udzielono jednak odpowiedzi na pytanie, jakie warunki są zawarte w kontrakcie Hiszpana, aby mógł on opuścić reprezentację Belgii na rzecz Królewskich. Przypomnijmy, umowa Martineza obowiązuje do 2020 roku. Ale to, co wydaje się najbardziej zabijać wszystkie plotki, to słowa tego, którego te wszystkie informacje dotyczą. Selekcjoner reprezentacji Belgii powiedział bowiem, że nie będzie tracił czasu i odnosił się do pogłosek łączących go z Realem Madryt. Wydaje się, że sprawa może być zakończona.
Jeśli miałbym jakoś ustosunkować się do całej tej sytuacji, to nie byłbym zbytnio zadowolony ze sprowadzenia Hiszpana. Realowi potrzeba teraz trenera z osiągnięciami. Takiego, który ma autorytet i umie sobie radzić z gwiazdami. Powtórka z Lopeteguiego byłaby kompletnym dramatem, a przecież on też osiągał bardzo dobre wyniki z reprezentacją Hiszpanii. Oczywiście nie mógł pochwalić się brązowym medalem Mistrzostw Świata, tak jak jego kolega po fachu, ale oprócz dobrych rezultatów był po prostu jednym z naszych, bo na Bernabeu pracował już wcześniej, najpierw jako piłkarz, później jako skaut i trener Castilli.
Nie mam pojęcia jaki finał będzie miała ta sytuacja, ale wydaje mi się, że do końca sezonu drużynę powinien prowadzić Santiago Solari, który jest tymczasowym trenerem. A później, w zależności od wyników, zobaczy się co dalej. Liczę na to, że latem uda się wyciągnąć topowego trenera, który ogarnie tę drużynę i wybierze odpowiednich zawodników do wzmocnienia zespołu, chociaż na tym polu niewielu trenerów Królewskich miało coś do powiedzenia.