PIQUE SKAZANY! Śmieszny wyrok sądu
Gerard Pique został skazany za prowadzenie samochodu bez prawa jazdy. Wczoraj sąd wydał wyrok, po którym Katalończyk będzie musiał zapłacić ZAWROTNĄ SUMĘ... 48 tysięcy Euro.
W Hiszpanii po przekroczeniu pewnego progu punktów karnych i zatrzymań prawo jazdy jest zabierane na okres 6 miesięcy, a jazda bez niego karana jest grzywną. Tak się właśnie stało z Pique, który w sierpniu został zatrzymany, a skazany dokładnie wczoraj. 48 tysięcy Euro, ponad 200 tysięcy złotych. Brzmi jak spore pieniądze, biorąc pod uwagę skalę wykroczenia, ale piłkarze z topu zarabiają tyle dziennie niekiedy już z samego kontraktu z klubem, a doliczając do tego umowy reklamowe i pozostałe działalności można wyliczyć, że przejażdżka bez prawka kosztowała męża Shakiry jakieś 12 godzin oddychania. To tak, jakby przy pensji 3000 zł netto miesięcznie zabrali wam 50 zł. No niby szkoda, ale długo by nie bolało. Dalibyście radę bez jednego zamówienia pizzy albo doładowania sobie skrzynek czy czegoś tam w CSie (nie wiem, nie znam się).
Biorąc pod uwagę taką wysokość kary, nie dziwię się, że Gerard zdecydował się bez większego bólu na jeżdżenie autem bez uprawnień - choć oczywiście tego nie pochwalam. Przy mojej sympatii do Katalończyka mógłbym się nad nim pastwić, że głupi, że kasę stracił, że nie powinien. Trzeba jednak zdać sobie sprawę z tego, że w żaden sposób nie odczuje tego finansowo i nie poniesie za to większych konsekwencji, o czym doskonale wiedział i z tego właśnie powodu zadecydował, że i tak warto się karnąć. Piłkarze to ludzie obrzydliwie popularni i obrzydliwie bogaci, a dzisiejsze czasy i przepisy prawne sprawiają, że żyją ponad prawem. A skoro jest na to prawne i społeczne zezwolenie, to czemu mieliby z tego nie korzystać? Ja bym korzystał jak głupi.