
Pele o Messim: ''Jak można go do mnie porównywać?''
Pele, jeden z najwybitniejszych brazylijskich zawodników w historii piłki nożnej, po raz kolejny postanowił wypowiedzieć się na temat Lionela Messiego. Jego zdanie o Argentyńczyku zmienia się z każdym kolejnym miesiącem, a tym razem zarzucił mu posiadanie „tylko jednej umiejętności”.
Dyskusja na temat tego, kto jest najwybitniejszym piłkarzem w historii, to niekończąca się opowieść. Kto jest najlepszy? Leo Messi, Cristiano Ronaldo, Maradona, Pele? To pytanie powraca w mediach jak bumerang przy każdej najmniejszej okazji. Tym razem wypowiedzieć postanowił się jeden z zainteresowanych i trzeba przyznać, że znów zaskoczył.
Pele w rozmowie z „Folha de Sao Paulo” zaznaczył, że nie można porównywać go z Messim. Brazylijczyk zarzucił mu posiadanie „tylko jednej umiejętności”, którą według niego jest gra lewą nogą. Uważa również, że Argentyńczyk jest zbyt jednowymiarową postacią by umieszczać go na szczycie z innymi wybitnymi zawodnikami.
Skromność nie jest największą cechą Pele, gdyż zaczyna nagle wyliczać swoje umiejętności. Bramki zdobywane lewą nogą, prawą nogą, głową – tak właśnie grał Pele moi drodzy! Takie słowa mogą oburzyć niejednego fana talentu Argentyńczyka, dla których jest piłkarzem kompletnym, o czym niedawno przekonywał... sam legendarny napastnik.
W styczniu tego roku Brazylijczyk został poproszony o wskazanie najlepszego gającego jeszcze zawodnika. Wybrać miał oczywiście Ronaldo albo Messiego. Pele zaznaczył wtedy, że Argentyńczyk jest najbardziej stabilnym zawodnikiem od 10 lat, który potrafi zarówno zdobywać bramki, jak i tworzyć sytuacje, i dla niego jest graczem kompletnym. To jak to jest? W porównaniu z innymi jest najlepszy, a w zestawieniu z nim, Argentyńczyk nagle ma jakieś wady? To jednak nie koniec. Brazylijczyk pokusił się jeszcze o porównanie Messiego z innymi wybitnymi zawodnikami. Ponad Messim postawił chociażby Franza Beckenbauera, Johana Cruyffa czy Maradonę.
Z niecierpliwością czekam na kolejną wypowiedź Brazylijczyka o Messim. Jestem ciekawy, czy jego pogląd znów zmieni się o 180 stopni i zacznie zachwalać zawodnika Barcelony, czy też pozostanie przy swoim obecnym zdaniu na jego temat.