Skandal w Lidze Europy. Na boisko wleciał dron...
Ogromnego skandalu doświadczyli kibice zgromadzeni na stadionie F91 Dudelange. Podczas spotkania z azerskim Qarabagiem Agdam, w ramach rozgrywek Ligi Europy nad stadionem pojawił się dron z flagą Górnego Karabachu, co wzbudziło wściekłość wśród kibiców przyjezdnych. Sędzia był zmuszony przerwać spotkanie.
Spięcia azersko-armeńskie są znane od wielu lat. Oba narody nie widzą w sobie sympatii, a serie konfliktów doprowadziły do konfrontacji nawet na płaszczyźnie sportowej. W sierpniu bieżącego roku z powodu zakazu wjazdu na teren Baku - w Superpucharze Europy nie wystąpił Henrikh Mkhitaryan. Dziś znów nie odbyło się bez problemów... W 40. minucie starcia pomiędzy F91 Dudelange oraz Qarabagiem - nad stadionem pojawił się dron z przyczepioną flagą Górnego Karabachu. Terytorium formalnie należące do Azerbejdżanu, lecz w rzeczywistości uznawane za niepodległe państwo - nieuznawane przez żaden kraj na świecie. Od wielu lat na terenach Górnego Karabachu dochodzi do starć zbrojnych pomiędzy lokalnymi wojskami. Temat wzajemnej nienawiści osiągnął jednak kolejny poziom, a w międzynarodowe przepychanki został wciągnięty również sport. Flaga Górnego Karabachu, która pojawił się kilka metrów nad murawą - okazała się prowokacją, która doprowadziła do gwałtownej reakcji kibiców azerskiego klubu. Rzesza przyjezdnych momentalnie wkroczyła na murawę, a sędzia był zmuszony przerwać starcie.
Un drone perturbe le match Dudelange Qarabag, l'arbitre a fait sortir les joueurs, le match est arrêté ! Le Drone nouvelle arme pour pourrir les matchs #EuropaLeague pic.twitter.com/9susD68A8e
— DZfoot (@DZfoot) October 3, 2019
Te wznowił po upływie kwadransa, a przegrywające wówczas 0:2 Dudelange, nie zdołało odrobić strat z pierwszej odsłony. Ostatecznie górą byli Azerowie, którzy zwyciężyli 4:1 - wracając do domu z kompletem punktów. Jedną z bramek dla gości zdobył Dani Quintana, w przeszłości występujący na ekstraklasowych boiskach w barwach Jagiellonii Białystok.