Footrollowa JEDENASTKA FAZY GRUPOWEJ LIGI EUROPY
"Footrollowa Jedenastka" - to cykl, w którym wielu z was pewnie wkurzymy, niektórych rozbawimy... ale cóż, takie czasy, dyskutuje się o wszystkim. Szczególnie o wyborach. Będziemy Wam prezentować nasz wybór odnośnie tych jedenastu ludzi, których należy wyróżnić. Oczywiście - nie musicie się ze wszystkim zgadzać, wybór zawsze jest trudną rzeczą, ale też dyskusyjną. OTO NASZE FIRST ELEVEN!!! Tym razem zajmujemy się szczególną jedenastką - jedenastką fazy grupowej Ligi Europy (losowanie 1/16 finału zobaczyć będziecie mogli już dzisiaj)!
Oto nasze wybory:
Sergio Romero (Manchester United) - gdy jedenastka jakiegokolwiek wielkiego wydarzenia rozpoczyna się od zawodnika Manchesteru United, to wiedzcie, że "Czerwone Diabły" zaprezentowały się dobrze. Albo co najmniej nienagannie, bo choć faza grupowa Ligi Europy została zakończona na pierwszym miejscu, to wpadki się zdarzały. Jak chociażby ta z Astaną. Cieszmy się jednak z tego co mamy, jak na przykład niezłego bramkarza w postaci Sergio Romero, który starciami w Lidze Europy poczuł się pełnowartościowym "Czerwonym Diabłem".
Brandon Williams (Manchester United) - bo nie tylko argentyński golkiper trzymał swój zespół w ryzach. Tego starał się również dowieść młodziutki, zaledwie 19-letni Brandon Williams, który poradził sobie znakomicie. "Czerwone Diabły" z młodym defensorem zaliczyły cztery czyste konta, lecz to już znamy.
Two new names on a Premier League scoresheet for Manchester United: 👏👏
— UEFA Europa League (@EuropaLeague) November 24, 2019
✅ Brandon Williams (19)
✅ Mason Greenwood (18)#UEL pic.twitter.com/JfiG9xKcOA
Sergi Gomez (Sevilla) - zaledwie trzy bramki stracone przez drużynę z Andaluzji i status drugiej najlepszej defensywy w rozgrywkach (zaraz za plecami Manchesteru United). Defensywy, w której dwie główne role odegrali dwaj Panowie. Sergi Gomez i Sergio Escudero (o nim opowiemy za moment), znacznie przyczyniających się do dalszej gry w Europie. I za to cała Sevilla im dziękuje.
Sergio Escudero (Sevilla) - miał być i rzeczywiście jest, bo gra 30-latka z Andaluzji weszła na nieco wyższy poziom. Tu nie chodziło o tandetne bronienie wyniku, ale również atakowanie do przodu. Konto doświadczonego obrońcy po sześciu kolejkach fazy grupowej zostało, bowiem wzbogacone o asystę, za którą również chwalimy.
Gernot Trauner (Linz) - lider, kapitan i wielki prowadzący. To właśnie dzięki 27-latkowi austriacki zespół jest tu, gdzie jest. A doszedł bardzo daleko, bo pierwsze miejsce w grupie u boku Sportingu CP oraz PSV Eindhoven, musi robić wrażenie. I robi, głównie na polskich klubach, którzy o osiągnięciach LASK Linz mogą tylko pomarzyć...
Silvan Widmer (FC Basel) - zestawienie linii defensywy kończymy w Bazylei, gdzie swoje urzędy sprawuje Silvan Widmer. 26-latek podobnie jak Sergi Escudero błyszczał wszędzie. Błyszczał pod bramką własną, pod bramką rywala i na boku obrony, a efekty tego urzędu były imponujące. W całych rozgrywkach Ligi Europy na koncie Szwajcara znalazły się dwie bramki, asysta i cztery stracone gole. Czyli status najdoskonalszego defensora w fazie grupowej Ligi Europy i trzecia najlepsza defensywa w całych rozgrywkach. Brawo!
Daichi Kamada (Eintracht Frankfurt) - opuszczając uzbrojoną aż po brzegi defensywę, docieramy do Frankfurtu, gdzie prawdziwą symfonię rozegrał reprezentant Japonii, Daichi Kamada. Pomocnik niemieckiego zespołu rozegrał w Lidze Europy sześć spotkań, podczas których na jego konto wpadły 3 gole i dwie asysty. O trio Haller - Jović - Rebić można, więc zapomnieć, bo do gry wkracza taki oto piękny Japończyk, na którym strzeleckie wybryki się nie kończą.
Daichi Kamada ⚽️🤗
— UEFA Europa League (@EuropaLeague) December 12, 2019
3 goals in his last 2 #UEL games pic.twitter.com/NnpBZgUy8M
Bruno Fernandes (Sporting CP) - wybryki strzeleckie się nie kończą, ponieważ o ich kontynuację postarał się Bruno Fernandes. Dziś znajdujący się na celowniku Manchesteru United pomocnik poszalał, przy okazji zdobywając nagrodę dla najlepszego gracza Ligi Europy (przynajmniej w naszym uznaniu), a wszystko w bardzo prosty sposób. W fazie grupowej do rozegranie było sześć spotkań, Portugalczyk rozegrał pięć, w nich zdobył dokładnie tyle bramek i dołożył trzy asysty, a komentarz do jego osoby sam ciśnie się na usta. GENIUSZ!
💚⚪️ Bruno Fernandes from range 🎯#UEL | @Sporting_CP pic.twitter.com/Fh39nAka1R
— UEFA Europa League (@EuropaLeague) December 6, 2019
Munir (Sevilla) - na Sergim Gomezie i Sergio Escudero andaluzyjska paczka się nie kończy, bo turniej życia rozegrał pewien Hiszpan. Kiedyś odpalony przez FC Barcelony, dziś kochany przez całą Sevillę. 24-latek w fazie grupowej Ligi Europy zapisał na swoje konto pięć bramek w OGROMNYM stopniu przyczyniając się do pierwszego miejsca w grupie. A Barcelona pewnie żałuje, bo zamiast połamanego Dembele mogła mieć niezłego strzelca. Jeszcze w listopadzie wyglądało to w przypadku Munira TAK:
Munir in the #UEL this season = 🔥🔥🔥
— UEFA Europa League (@EuropaLeague) November 26, 2019
Will he finish top scorer? pic.twitter.com/hLt1Sd2UyX
Mason Greenwood (Manchester United) - mogliście przeczytać jego nazwisko już przy okazji oceny Brandona Williamsa. Greenwood jest również młody... młody, ale wariat! Tak należy opisywać zaledwie 18-letniego napastnika "Czerwonych Diabłów", który europejskie rozgrywki rozniósł w pył, przy okazji dając znać o swoim istnieniu. I takim oto sposobem na koncie młodego Anglika znalazły się cztery trafienia i tytuł następcy Marcusa Rashforda.
🔴 Greenwood at the double 🔥
— UEFA Europa League (@EuropaLeague) December 12, 2019
Manchester United's most promising youngster? 🤔 pic.twitter.com/oPLfdvEqhm
Alfredo Morelos (Glasgow Rangers) - kilka miesięcy wcześniej eliminował z europejskich pucharów Legię Warszawa - dziś, zaś może się poszczycić sześcioma bramkami w fazie grupowej Ligi Europy i czternastoma w całych rozgrywkach. To właśnie dzięki temu 23-letniemu Kolumbijczykowi Steven Gerrard staje się legendą nie tylko Liverpoolu, pewnie przedzierając się przez Europę.
Alfredo Morelos in #UEL = 🤯
— UEFA Europa League (@EuropaLeague) December 5, 2019
👕5⃣ ⚽️5⃣#TBT | @RangersFC pic.twitter.com/dVsNdaOrGY
W sumie fazę grupową zakończył z 6 trafieniami.
Sprawdź tymczasem kursy na najważniejsze ligi europejskie na stronie sponsora kanału!