Europejska kulminacja - zapowiedź czwartku z Ligą Europy
Po powrocie Ligi Mistrzów przyszła pora na odmrożenie jej siostry. Utarło się, że jest ona mniej atrakcyjna, ale jeśli spojrzymy na nazwy zespołów jakie w niej obecnie występują, okazuje się, że rozgrywki te również będą w stanie rozgrzać nas do czerwoności. Przed nami pierwsze spotkania 1/16 finału tych rozgrywek, a w grze o końcowy sukces są m.in. AC Milan, Manchester United, Leicester, Bayer Leverkusen, Napoli, Ajax i wiele innych naprawdę uznanych marek na Starym Kontynencie. Nie brakuje drużyn, które spokojnie dominowały w fazie grupowej Ligi Europy oraz tych, którym noga podwinęła się w Lidze Mistrzów. Towarzystwo mamy więc naprawdę interesujące, a teraz przejdźmy do krótkiego przedstawienia każdej pary. Mamy do obgadania aż 16 spotkań!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Braga - AS Roma
Faworytem tego spotkania zdecydowanie jest drużyna z Włoch, ale nie możemy ocenić szans Bragi jako zerowe. Braga wyszła ze swojej grupy z drugiego miejsca. Musiała ustąpić Leicester, które okazało się lepsze tylko dzięki bilansowi meczów bezpośrednich. Roma nie jest już tą drużyną, która dochodziła do półfinału Ligi Mistrzów, ale w dalszym ciągu należy się z nią liczyć. Rzymianie zajmują obecnie trzecie miejsce w tabeli Serie A. Ich spotkania prawie zawsze obfitują w sporą liczbę bramek. I to w obie strony. Możemy więc spodziewać się gradu trafień w trakcie tego dwumeczu. Roma na przestrzeni 22 spotkań ligowych zdobyła aż 45 bramki, tracąc ich przy tym 35.
Crvena Zvezda - AC Milan
AC Milan rusza na misję "Belgrad". Przed podopiecznymi Stefano Pioliego naprawdę trudne starcie. Proszę sobie wyobrazić, że Crvena przegrała w tym sezonie raptem jeden mecz. Miało to miejsce w fazie grupowej Ligi Europy, kiedy na wyjeździe ulegli Hoffenheim 2:0. W lidze krajowej naturalnie nie ma na nich mocnych. Gazeta "Tuttosport" podawała, że Mario Mandżukić po raz pierwszy wybiegnie na plac gry od pierwszej minuty. Ma mieć to miejsce właśnie w spotkaniu rozgrywanym na Bałkanach. Chorwat jest oficjalnie zawodnikiem Milanu od miesiąca.
Mario Mandżukić wyjdzie w podstawowym składzie na mecz z Crveną Zvezdą Belgrad. Chorwat liczy na przełamanie, ale musi także udowodnić Milanowi, że dokonał słusznego wyboru kontraktując go. [@tuttosport] pic.twitter.com/5iHCBjpQ9V
— ACMilan.com.pl (@acmilan_com_pl) February 16, 2021
Dynamo Kijów - Club Brugge
Oba zespoły "spadły" do Ligi Europy z Ligi Mistrzów. Nieznacznym faworytem pierwszego spotkania będzie Dynamo. Na boisku nie powinno zabraknąć Tomasza Kędziory. Obie ekipy liderują obecnie w swoich ligach krajowych i znajdują się w obiecującej formie. W drużynie z Brugii zabraknie niestety czterech graczy, którzy są zakażeni koronawirusem. Mowa tu o Stefano Denswilu, Noa Langu, Mateju Mitroviciowi oraz Hansie Vanakenu.
Krasnodar - Dinamo Zagrzeb
W spotkaniu tym nie zabraknie polskiego wątku. Arbitrem głównym na Krasnodar Stadium będzie bowiem Bartosz Frankowski. Mimo większej ilości kontuzji w swoich szeregach, to Krasnodar jest przedstawiany jako faworyt. W lepszej formie znajduje się jednak drużyna z Chorwacji. Wygrała ona 5 na 6 ostatnich spotkań ligowych, więc sprawa awansu z tej pary jest zdecydowanie kwestią otwartą.
Olympiakos - PSV
Bardzo możliwe jest, że pierwsze minuty w 2021 roku rozegra Mario Gotze. Na pewno będzie to spore wzmocnienie PSV. Gotze miał bardzo obiecujące wejście do drużyny. Niemiec rozegrał do tej pory 13 spotkań w holenderskiej drużynie. Ustrzelił w nich łącznie 4 bramki oraz zanotował 3 asysty. PSV ma jednak w swoich szeregach kilka innych kontuzji. Pamiętajmy również, że Olympiakos naprawdę dobrze radzi sobie w grze obronnej. Szczególnie na swoim boisku.
Real Sociedad - Manchester United
W mojej skromnej opinii jest to najciekawsze spotkanie rozgrywane dnia dzisiejszego. Obie drużyny grają w kratkę i mają swoje problemy. Również obie ekipy mają niemały potencjał w ofensywie, więc mamy prawo liczyć na wyrównane, ale jednocześnie opiewające w ofensywne akcje widowisko. Spotkanie to będzie rozgrywane na stadionie Juventusu, a więc Allianz Stadium w Turynie. Przeciwko swojej byłej drużynie zagra Adnan Januzaj, który w drużynie z Kraju Basków spisuje się naprawdę bardzo dobrze. Manchester United jest faworytem tego dwumeczu, ale miejmy nadzieję, że Real Sociedad będzie jak Mariusz Pudzianowski i tanio skóry nie sprzeda. Obie drużyny w całej swojej historii grały ze sobą jedynie dwa razy. Mowa tu o sezonie 2013/14, kiedy to obie ekipy znalazły się w jednej grupie w Lidze Mistrzów. Manchester wygrał pierwsze spotkanie u siebie 1:0, a rewanż w Hiszpanii zakończył się bezbramkowym remisem. Trzymajmy kciuki za większą liczbę bramek w dwumeczu, którego pierwszą odsłonę ujrzymy dzisiaj.
Adnan Januzaj o Louisie van Gaalu: Zawsze, gdy zaliczałem asystę lub gola, w następnym meczu sadzał mnie na ławce.
— Kacper Klasiński (@KaKlasinski) February 15, 2021
Tymczasem Januzaj pod wodzą Louisa van Gaala w #MUFC:
Mecze: 28
Gole: 1
Asysty: 0
I jeszcze po tej bramce w kolejnym meczu zagrał od 1. minuty XD pic.twitter.com/9UE5z9Ciin
Slavia Praga - Leicester
Spotkaniu temu towarzyszy naprawdę głupie wydarzenie. Reporter klubowej telewizji Slavii Praga, Jiri Hozek skrytykował bramkarza Leicester, Kaspera Schmeichela słowami "bramkarz z nadwagą, który nosi gorset". Sugerował, że golkiper ma problemy ze zdrowym trybem życia, a "menadżer, który preferuje atletyzm powinien zmusić go do schudnięcia pięciu czy dziesięciu kilogramów". Czeski klub już przeprosił za słowa swojego reportera. Dla Slavii Praga mecz Ligi Europy z Leicester City to święto i jedno z najważniejszych wydarzeń w historii klubu. Czesi mają wysokie aspiracje, ale muszą jeszcze popracować nad marketingiem.
W Europie pozostało 11 niepokonanych drużyn - rozgrywki ligowe:
— Michał Mączka #Futboholik (@futboholik1947) February 15, 2021
🇧🇦FK Sarajevo
🇨🇿Slavia Praga
🇬🇮St Joseph
🇬🇮Europa
🇮🇪Shamrock Rovers
🇵🇹Sporting
🇸🇲La Fiorita
🇸🇲Virtus
🇷🇸Crvena Zvezda
🏴Rangers
🇺🇦Szachtar
Wolfsberger AC - Tottenham
Starcie całkowicie dwóch różnych światów i ekip z dwóch, bardzo daleko oddalonych od siebie półek. Wolfsberger nie potrafi ustabilizować formy nawet na austriackim podwórku. Tottenham też notuje ostatnio fatalny okres. Nie zmienia to jednak faktu, że inny rezultat niż pewne zwycięstwo Tottenhamu będzie sporym zaskoczeniem. Na obronę "Kogutów" mogę rzucić tym, że ich niedawny terminarz był wyjątkowo niełaskawy. W krótkim okresie czasu podopieczni Jose Mourinho podejmowali m.in. Liverpool, Chelsea czy Manchester City.
...większość sezonu: to przeciętny zespół z dwoma piłkarzami klasy światowej w postaci Sona i Kane’a. Środek ma wahania formy, defensywa już od dłuższego czasu jest bardzo niepewna, a cały zespół często snuje się po boisku. pic.twitter.com/VQl6VCKEMN
— Football Info (@football_inf0) February 15, 2021
Young Boys - Bayer Leverkusen
Szwajcarska drużyna nie przegrała żadnego z ostatnich 13 spotkań. W lidze mają już bardzo komfortową przewagę nad grupą pościgową, więc mogą w pełni skupić się na osiągnięciu jak najlepszego rezultatu w Lidze Europy. Jednak sporym kłopotem będzie już opuszczenie 1/16 finału z tarczą. Los zdecydował, że rywalem Szwajcarów będzie Bayer Leverkusen. Bayer zatracił się za to w ostatnim czasie i znajduje się w fatalnej formie. Mimo tego naturalnie to oni są faworytem tego spotkania, ale może Young Boys jednak sprawdzi niespodziankę na swoim boisku?
Moussa Diaby for Bayer Leverkusen this season:
— Football Talent Scout - Jacek Kulig (@FTalentScout) February 14, 2021
✅30 games
⚽️8 goals
🅰️11 assists
21 years of age. He is having a great season. His decision making is still improving. He's turning into an amazing player. pic.twitter.com/eh7Bt152uP
Antwerp - Rangers
Drużynie "Steve'ego G" mieliśmy okazję bardzo dobrze przyjrzeć się na etapie fazy grupowej. Rangersi znaleźli się w jednej grupie z Lechem Poznań (zwycięstwa Szkotów 1:0 i 2:0). Łatwo więc wywnioskować, że jest to drużyna do bólu konsekwentna w defensywie. Otrzymamy potwierdzenie tej tezy w momencie kiedy spojrzymy w tabelę ligi szkociej. Rangersi tam liderują, a na przestrzeni 29 spotkań stracili raptem 8 goli. Niebywały wynik. Co musi zrobić więc Antwerp żeby awansować? Strzelić bramkę. Proste? No jak się okazuje to dla nich tak. Belgijska drużyna zdobywała przynajmniej jedną bramkę w swoich dziewięciu ostatnich spotkaniach.
Benfica - Arsenal
Jedna z najlepszych par. Pierwsze spotkanie rozgrywane będzie na Stadionie Olimpijskim w Rzymie. Benfica traci w lidze do lidera już 13 punktów, co jest sporą niespodzianką. Drużyna wygrała ledwie cztery z ostatnich dziesięciu spotkań i nie spisuje się dobrze. "Kanonierzy" wracają do wysokiej dyspozycji po chwilowym dołku. W ostatniej kolejce Premier League pewnie pokonali Leeds 4:2, prowadząc już 4:0. Patrząc na ich miejsce w tabeli (dziesiąta lokata), Liga Europy może być ich jedyną szansą na miejsce w przyszłorocznej Lidze Mistrzów, więc z pewnością potraktują te rozgrywki poważnie. Benfica to wymagający rywal, ale będący obecnie w kiepskiej dyspozycji. Ekipa Mikela Artety tym bardziej może w pierwszym meczu zaznaczyć swą dominację i wygrać.
We’ve beaten every Portuguese side we’ve faced in European competition except Benfica (1D 1L) ...
— Arsenal News (@ArsenalGoaIs) February 16, 2021
... it’s time to change that on Thursday 👊🔴⚪️ pic.twitter.com/YdQTc7M0CZ
Granada - Napoli
Faworytem tego pojedynku jest Napoli. Włoski klub w ostatnich latach udanie rywalizował w wyższej klasie rozgrywkowej, czyli Champions League. Granada w europejskich pucharach stawia pierwsze kroki i wyeliminowanie Napoli byłoby dla niej wielkim sukcesem. Dla obu ekip będzie to pierwsza w historii okazja do bezpośredniej konfrontacji. W krajowych ligach lepiej spisuje się Napoli. Zespół Gennaro Gattuso znajduje się blisko czołówki Serie A. Granada z kolei to ekipa środka tabeli LaLiga, która prawdopodobnie w przyszłym sezonie nie zagra w europejskich pucharach. Zdecydowanie częściej potykają się oni, niż osiągają dobre rezultaty.
⚽️ | Morning training ahead of #GranadaNapoli
— Official SSC Napoli (@en_sscnapoli) February 17, 2021
👉 https://t.co/cvVNya3kkG
💙 #ForzaNapoliSempre pic.twitter.com/HeHDIwqO3Z
Lille - Ajax
OSC Lille zagra na swoim terenie z Ajaksem Amsterdam. Według bukmacherów mecz ten będzie bardzo wyrównany. Gospodarze są niepokonani na krajowym podwórku od ponad jednego miesiąca. W fazie grupowej Ligi Europy zajęli oni drugie miejsce za Milanem. Amsterdamczycy za to świetnie spisują się w Eredivisie. Zajmują pierwsze miejsce i mają sześć punktów przewagi nad kolejną drużyną. W ostatnich latach te drużyny grały przeciwko sobie dwukrotnie. 17 września 2019 roku, w fazie grupowej Ligi Mistrzów, Ajax Amsterdam pokonał na swoim terenie rywali z Francji 3:0. W meczu rewanżowym rozegranym w listopadzie klub z Holandii wygrał na wyjeździe 2:0. Od obu drużyn możemy oczekiwać wystawienia do boju kilku młodych i uzdolnionych chłopaków.
One two one two! Lille incoming ⚡️⚡️#UEL #lilaja pic.twitter.com/9WdFVwLBQC
— AFC Ajax (@AFCAjax) February 17, 2021
Maccabi Tel Awiw - Szachtar
Zdecydowanie nikt z nas nie powinien przejść obok Szachtaru obojętnie po tym, co byli w stanie robić z Realem Madryt w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Ukraińska formacja przedstawiła się nam jako drużyna ofensywna, wręcz dominująca. W zeszłym sezonie doszli do półfinałów Ligi Europy, więc w tym roku również na pewno będą się liczyć. "Górnicy" są murowanym faworytem swojej pary. Co przemawia za drużyną z Izraela? Seria 14 spotkań bez porażki oraz mała liczba traconych goli. Zarówno u siebie jak i na wyjeździe. Oczywiście miejmy na uwadze to, że futbol izraelski stoi na znacznie niższym poziomie niż ukraiński.
Molde - TSG Hoffenheim
Kolejna para, w której drużyna z Bundesligi nie znajduje się w optymalnej formie, ale i tak jest murowanym faworytem do awansu. W szeregach "Wieśniaków" kontuzjowanych jest aż dziewięciu graczy, ale nawet ten fakt nie zmienia postrzegania potencjalnej przeważającej strony w tym dwumeczu. Były klub Erlinga Haalanda znajduje się obecnie na drugim miejscu w tabeli ligi norweskiej ze stratą aż 19 punktów do lidera. Molde wygrało 7 ze swoich ostatnich dziewięciu spotkań.
Oficjalnie: Mecz Molde - Hoffenheim odbędzie się w Hiszpanii na Estadio de la Ceramica należącym do Villarreal. Norwegom odchodzi największy atut własnego boiska, czyli sztuczna murawa. https://t.co/8g96d3jIKD
— Paweł Tanona (@ptanona) February 11, 2021
Salzburg - Villarreal
Unai Emery chce uratować sezon swojego klubu w swoich ulubionych rozgrywkach. Z resztą ogólnie w tym dwumeczu dojdzie do pojedynku dwóch bardzo dobrych trenerów: wspomniany już Emery i Jesse Marsch, który już za niedługo może przejąć Borussię Monchengladbach. Drużyna z Salzburga jest znana w Europie z produkowania młodych talentów oraz ofensywnego stylu gry, który może sprawić problem nawet najlepszym. Zdecydowanie ich największą stratą jest sprzedany w zimowym oknie transferowym Dominik Szoboszlai. Villarreal znajduje się ostatnio zdecydowanie pod formą, czego nie możemy powiedzieć o Red Bullu. W austriackiej ekipie w dalszym ciągu szaleje Patson Daka. 22-letni Zambijczyk nagromadził w tym sezonie 20 trafień na przestrzeni 23 spotkań. Do swojego dorobku dołożył również 7 asyst.
Patson Daka and scoring goals is a better love story than titanic. pic.twitter.com/JP5Nj9CMsG
— #Mr-Zambian-Football (@Mubajnr) February 13, 2021