Koszmar w Teatrze Marzeń
Długo przyszło nam czekać na Ligę Mistrzów. Niby jest tak co roku, ale za każdym razem jesteśmy tym zaskoczeni tak samo, jak drogowcy śniegiem. Teraz czekanie wreszcie się skończyło i Champions League wiedziało, jak nam to wynagrodzić. Już pierwszego dnia dostaliśmy hit jednej ósmej koleki. Manchester United podejmował Paris Saint-Germain i wcale nie był na straconej pozycji, choć jeszcze dwa miesiące temu bylibyśmy tego niemal pewni. Ole Gunnar Solskjaer zdołał odmienić ich w Anglii, ale czy to zaklęcie działa też na Europę?
Pierwszą sytuację stworzył Manchester. Po kwadransie gry Pogba przedryblował defensorów gości, wbił się w pole karne, ale nie uznał, że podanie na wolne pole będzie dobrą decyzją i kopnął wprost w Buffona. W 28 minucie stuprocentową sytuację zmarnował Mbappe. Francuz wyszedł sam na sam z De Geą, ale brakło mu 5 centymetrów w nodze, żeby czysto uderzyć piłkę i umieścić ją w siatce, a nie na trybunach. Tuż przed przerwa kontuzjowany Lingard został zmieniony przez Alexisa Sancheza.
W drugiej połowie prowadzenie objęło PSG. Gola po rzucie rożnym strzelił Presnel Kimpembe. Angel Di Maria kapitalnie dośrodkował, a Francuz tylko dołażył nogę na piątym metrze. Nawet De Gea nie mógł tego wybronić. Nieco później wynik podbił Mbappe. Angel Di Maria znów był asystentem, ale teraz zagrał dokładne płaskie podanie, po którym Francuz nie mógł sie pomylić. Paryżanie dwukrotnie mogli później podwyższyć wynik, ale De Gea bronił strzały Bernata i podcinkę Mbappe. Tuż przed końcem spotkania drugą żółtą kartkę wyłapał Paul Pogba. Był to mocno kontrowersyjny kartonik i gdyby nie gra aktorska Daniego Alvesa prawdopodobnie nie zostałby pokazany.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-0 dla Paryżan. Była to pierwsza porażka Ole Gunnara Solskjaera, ale w pełni zasłużona. Goście byli lepsi i "Czerwone Diabły" nie zasłużyły nawet na remis. Dwumecz jest raczej rozstrzygnięty, bo Francuzi mają zaliczke z wyjazdu, a do tego na Parc des Princes nie zagra Paul Pogba. A trzeba było puścić Valencię do Ligi Mistrzów iw ygrać sobie Ligę Europy.