Kto po raz pierwszy zagra w finale? - Lipsk vs PSG, zapowiedź półfinału Ligi Mistrzów
Mało kto się spodziewał, że do półfinału Ligi Mistrzów awansują tylko zespoły z Francji i Niemczech, a tak się właśnie stało w tegorocznej edycji. Dziś na tapet weźmiemy pierwszą parę półfinalistów, która o 21:00 na Estadio da Luz rozpocznie swoje zmagania o finał. Dodatkowo obie drużyny stają przed szansą pierwszego w swojej historii awansu do ostatniej fazy Champions League. Zapraszamy do zapowiedzi.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Dzień dobry we wtorek, 18.08. Legia Warszawa zaczyna walkę o Ligę Mistrzów w sezonie 2020/2021 - o 19:00 podejmie północnoirlandzkie Linfield w jedynym meczu 1.rundy kwalifikacji. Dwie godziny później półfinałowy mecz Ligi Mistrzów sezonu 2019/2020 RB Lipsk - PSG. Miłego dnia!
— Kuba Jarecki (@JareckiKuba) August 18, 2020
Obie drużyny łączy z pewnością to, że do półfinałów dostały się strzelając bramki w końcówkach spotkań. W starciu RB Lipsk z Atletico Madryt niemiecki zespół wyszedł na prowadzenie w 51. minucie za sprawą Daniego Olmo, równo dwadzieścia minut później do wyrównania z rzutu karnego doprowadził Joao Felix. Wydawało się, że ten wieczór z Ligą Mistrzów będzie trwał znacznie dłużej, jednak wtedy po kapitalnym podaniu Angelino z lewej strony boiska, Amerykanin Tyler Adams pozbawił złudzeń podopiecznych Diego Simeone. Dziś uczeń zechce postawić się swojemu mistrzowi, przy którym rozpoczynał swoją pracę jako trener. Zaczęło się od analiz rywali dla prowadzonych wówczas przez Tuchela rezerw Augsburga, a po latach mają okazje spotkać się nie byle gdzie, bo w półfinale Ligi Mistrzów.
Na przedmeczowej konferencji prasowej Julian Nagelsmann powiedział, że jego drużyna nie będzie bawić się w półśrodki. Nie będzie stania na własnej połowie w oczekiwaniu na sposobność do zadania ciosu z kontrataku. Po tych słowach możemy być pewni, że nie zobaczymy nudnego 1:0 dla którejś z drużyn po bezbarwnej grze. Inną kwestią jest na pewno doświadczenie w europejskich rozgrywek, zwłaszcza na tak ważnym etapie, jakim jest półfinał Ligi Mistrzów. Mimo wszystko jesteśmy zdania, że Nagelsmann to zbyt inteligentny trener, pozostawić cokolwiek przypadkowi. Zobaczymy zapewne częste zmiany ustawień jego podopiecznych, w zależności od sytuacji, w jakiejś się znajdą, jaki będzie wynik. Dayot Upamecano w starciu z Atletico Madryt udowodnił, że śmiało można go powoli stawiać w szeregu z najlepszymi obrońcami świata, a dzisiejszego wieczoru przetestują go Neymar i Kylian Mbappe.
Dzisiaj pierwszy półfinał Ligi Mistrzów. Nie trzymam kciuków za nikogo. Można na siłę szukać plusów, np. PSG przejdzie do finału, czyli przegraliśmy z finalistą. Lipsk przechodzi do finału - to dobrze dla Bundesligi. Ech. Najlepiej gdyby Lyon wygrał wszystko 😅
— Łukasz Koleśnik (@lukas131990) August 18, 2020
Nagelsmann ma dopiero 33 lata a już może powalczyć o zwycięstwo w CL. Mocno trzymam kciuki za Lipsk.
— Robert (@soy__robertm) August 18, 2020
Niech udowodnią niedowiarkom że nie są tylko trampoliną marketingową Red Bulla. #PSGRBL
Julian Nagelsmann ma smykałkę do analiz rywali, dlatego tym bardziej jesteśmy ciekawi, w jaki sposób zatrzyma PSG. Wieczór 12 sierpnia, końcówka regulaminowego czasu gry meczu Atalanta - PSG, dziennikarze na całym świecie piszą o małej Atalancie, która rozgromiła wielki, pompowany przez kontenery arabskich pieniędzy PSG. O ile po bramce Marquinhosa na 1:1 swoje kwieciste akapity na cześć ekipy Gian Piero Gasperiniego mogli schować na dół tekstu, bo może się przyda, o tyle już trzy minuty później po gongu Choupo-Motinga na 2:1 mogli wywalić wszystko w cholerę. Pozostało im jedynie wrócić pamięcią do 1995, kiedy PSG ostatni raz zameldowało się w półfinale Champions League, jednocześnie skupić na przewidywaniach, z kim przyjdzie im się mierzyć o finał. Padło na RB Lipsk.
Neymar mógł momentami irytować, ponieważ kilka razy zmarnował naprawdę dogodne sytuacje, ale koniec końców to dzięki niemu Paryżanie zawalczą o finał. Kontuzjowany jest Keylor Navas, więc w bramce najprawdopodobniej zobaczymy Sergio Rico. Po cichu, ale tak naprawdę po cichutku liczymy na jakiś drobny uraz, który pozwoliłby na debiut w tak ważnym meczu Marcinowi Bułce. Oczywiście żartujemy, nikomu nie życzymy źle, oby żaden z zawodników podczas tego spotkania nie ucierpiał. Zostając jednak przy temacie urazów, Thomas Tuchel zapowiedział, że Kylian Mbappe jest już gotów do wyjścia na boisko od pierwszej minuty, jednak nie ma pewności, czy zdoła udźwignąć pełne dziewięćdziesiąt minut. Trzeba też mieć na uwadze fakt, że może dojść do dogrywki, a wtedy brak takiego zawodnika może osłabić szansę na awans do finału. Jak wybierze Tuchel? Co postanowi? Czy uczeń okaże się lepszy od swojego mistrza? Czy jednak mistrz pokaże "małolatowi", że musi się jeszcze sporo nauczyć? Tego wszystkiego dowiemy się dziś wieczorem.
It's just another game.
— RB Leipzig English (@RBLeipzig_EN) August 18, 2020
It's just another game.
It's just another game.
Bloody hell.
It's the @ChampionsLeague semi-finals.
🔴⚪ #MissaoFinal #UCL #RBLPSG pic.twitter.com/73gWQB48UD