PSG przed finałem Ligi Mistrzów - czy uda się po raz pierwszy w historii?
Wielki finał Ligi Mistrzów już dziś. Bez kibiców, na pustych trybunach Estadio da Luz, ale naprzeciw siebie staną zespoły, które w turnieju "Final 8" zapewniły nam porządną dawkę rozrywki. Szczerze liczymy na to, że dziś nie będzie inaczej i na długo zapamiętamy starcie Bayernu Monachium z Paris Saint-Germain. W poniższej zapowiedzi skupiliśmy się na francuskiej ekipie, tak więc zapraszamy do czytania.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
⚡️𝙅𝙤𝙪𝙧 𝙙𝙚 𝙛𝙞𝙣𝙖𝙡𝙚
— Paris Saint-Germain (@PSG_inside) August 23, 2020
🏆 @ChampionsLeague
🆚 @FCBayern
🏟️ Estádio da Luz
⌚️ 21h
📲 #PSGFCB #UCLfinal
🔴🔵 #WeAreParis pic.twitter.com/HaH1JtgPcL
Ostatnim oficjalnym meczem w wykonaniu PSG przed przerwaniem rozgrywek było starcie w 1/8 finału z Borussią Dortmund, które Paryżanie wygrali 2:0. Do gry wrócili najpóźniej ze wszystkich topowych lig. Większość właśnie z tego względu stawiała ich na z góry przegranej pozycji. Do treningów wrócili dopiero 25 czerwca, czyli dwa dni przed ostatnią kolejką Bundesligi. Można powiedzieć, że po długim rozbracie z futbolem przeszli po prostu standardowy okres przygotowawczy do nowego sezonu. Przez ten czas zagrali cztery sparingi, wygrali Puchar Ligi i Francji, po czym przystąpili do walki o coś, co od zawsze było oczkiem w głowie arabskich właścicieli klubu.
Od 2011 roku, kiedy nowi włodarze na dobre zaczęli rządzić i wydawać grube pieniądze na gwiazdy, nie mogli się przebić dalej niż do ćwierćfinału Champions League. Najgorszym wspomnieniem był bez wątpienia dwumecz z Barceloną w sezonie 16/17, kiedy w pierwszym spotkaniu pewnie pokonali Messiego i spółkę 4:0, by w rewanżu dostać 6:1 na Camp Nou. Łyso było wówczas nie tylko im, ale również ojcowi założycielowi tego portalu, czego dowody bez kłopotów znajdziecie na youtube... tak tylko przypominamy.
Czy ktoś dziś kibicuje PSG? 😀
— o. Kamil Ofm (@kam_k1993) August 23, 2020
Dobrze, że w PSG jest Bułka. Mam pretekst, żeby kibicować paryżanom i nie być uznawanym za zdrajce.
— Michał Bojanowski (@Bojanowski33) August 23, 2020
Marzy mi się drugi triumf francuskiej ekipy w Lidze Mistrzów ❤🇨🇵
A czy prócz kibiców PSG ktoś wolałby ich wygraną? #PSGBayern
12 sierpnia dopiero w 90. minucie pojedynku z Atalantą doprowadzili do wyrównania, a już trzy minuty później w garści mieli coś, co w erze "Prezesa Nassera Al-Khelafifiego" było dotychczas nieosiągalne. Półfinał, w nim już nie mieli tak dużych problemów jak z włoskim zespołem. Dzięki pewnemu, spokojnemu zwycięstwu z RB Lipsk 0:3 stanęli przed ogromną szansą zdobycia upragnionej "uszatki". Jak nie dziś, to kiedy? Są w formie, grają widowiskowo, a to wszystko w połączeniu z równie wyborną grą Bayernu tylko utwierdza nas w przekonaniu, że dziś wieczorem możemy się spodziewać wielkiego hitu, na jaki każdy z nas zasłużył. Za Thomasem Tuchelem pewnie kilka nieprzespanych nocy, podczas których skrupulatnie analizował grę swojego dzisiejszego rywala, doszukując się jakichkolwiek słabości. Jedną z nich może się okazać wysoko ustawiona linia obrony "Bawarczyków", co może być świetną okazją do przeprowadzania licznych kontrataków. Nie wierzymy jednak w to, że mając naprzeciw swoich obrońców Neymara, Mbappe czy Di Marie, tak inteligentny trener jak Hansi Flick pozwoli na rozrywanie defensywy Bayernu w ten właśnie sposób.
W XXI wieku tylko Chelsea wygrała #UCL po raz pierwszy w historii klubu, wygrywając z #BayernMunich czy dziś będzie podobnie z #PSG?
— Damian Krawczuk (@devkrawczuk) August 23, 2020
Do bramki wraca Keylor Navas, który nie zagrał w półfinale ze względu na uraz, jakiego nabawił się w trakcie spotkania z Atalantą. Jeszcze lepszą wiadomością dla Paryżan wydaje się być powrót Marco Verrattiego. Włoch zdążył rozegrać kilka minut w meczu z RB Lipsk, a dziś najprawdopodobniej wyjdzie w pierwszej jedenastce. Chociaż w trakcie turnieju "Final 8" największy wpływ na grę PSG miało trio Neymar, Mbappe i Di Maria, to tylko ten ostatni zdołał wpakować futbolówkę do siatki podczas meczów z Atalantą i RB Lipsk. Zdecydowanie lepiej radzili sobie w dogrywaniu piłek do kolegów. Neymar i Di Maria zrobili to dwukrotnie, a Kylian Mbappe raz. Miejmy nadzieje, że dzisiejszego wieczoru cała trójka otworzy worek z bramkami.
Jedno jest pewne, jeśli Robert Lewandowski nie zdobędzie w tym roku Ligi Mistrzów, to tego zaszczytu dostąpi 20-letni Marcin Bułka. Co prawda z niewielkim wkładem w grę swojej ekipy, w zasadzie żadnym, ale mimo wszystko... Nie jesteśmy w stanie zgodnie wskazać faworyta tego finału, ponieważ obie drużyny prezentują wysoki poziom piłkarski. Może w końcu dojdzie do dogrywki? A może triumfatora poznamy dopiero po serii rzutów karnych? Przede wszystkim poznamy odpowiedź na jedno ważne, ale to bardzo ważne pytanie. Czy PSG po raz pierwszy w swojej historii zwycięży w najważniejszych europejskich rozgrywkach?
Hansi Flick: Jesteśmy zachwyceni, że przyjdzie nam zagrać z jedną z najlepszych drużyn na świecie i przeciwko jednemu z najlepszych trenerów. Cieszę się, że spotkam się jutro z Thomasem, bardzo go cenię, ale to mecz Bayernu z PSG o Ligę Mistrzów i nic innego nie ma znaczenia.
— Gabriel Stach (@GabrielStachFCB) August 22, 2020