Sędzia oskarżony o rasizm w trakcie meczu Ligi Mistrzów uniewinniony
8 grudnia minionego roku doszło do bezprecedensowego wypadku w Lidze Mistrzów, ponieważ piłkarze PSG i Basaksehiru zeszli z boiska w geście protestu przeciwko rasizmowi. Tego dopuścić miał się z kolei jeden z arbitrów spotkania, który w trakcie komunikacji ze swoimi kolegami po fachu, by wskazać, że dokładnie chodzi mu o członka sztabu Turków, Pierre'a Webo, określił go mianem "negru".
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Na sędziego spadła oczywiście lawina krytyki i przy okazji cysterna pomyj. Choć pojawiło się wiele głosów, które twierdziły, że Rumuna trzeba srogo ukarać, a najlepiej wyeliminować z sędziowania europejskiej piłki, były też bardziej merytoryczne i sensowne opinie. Szybko okazało się bowiem, że słowo użyte przez arbitra nie jest w jego języku nacechowane negatywnie i po prostu oznacza kolor czarny. Wyszło wówczas, że kwestia rasistowskiego zachowania wcale nie jest w tym wypadku oczywista, więc za badanie tej sprawy wzięła się specjalna komisja UEFA, która miała rozstrzygnąć, czy arbiter faktycznie wyraził się niepoprawnie.
— Emanuel Roşu (@Emishor) February 11, 2021
Rumuńskie media dotarły do informacji, według których UEFA już podjęła decyzję w tej sprawie. Co ciekawe, uznano ostatecznie, że sędzia Coltescu nie wykazał się rasistowskim zachowaniem i w związku z tym nie dotknie go żadna kara. To bardzo dobra wiadomość, bowiem istniały obawy, że UEFA i tak ukaże arbitra, by po prostu działać w zgodzie ze swoją antyrasistowską polityką i czasem nie wyjść na instytucję hipokrytów. Podobnie przecież zrobiło FA, które mimo wszystko nałożyło konsekwencje na Edinsona Cavaniego za podobny przypadek, choć jawnie stwierdziło, że nie było to zachowanie rasistowskie. Dobrze jednak, że tak się nie stało w tym przypadku. Walczyć trzeba przecież z rasistami, a nie tylko w imię zwalczania tego zjawiska z Bogu ducha winnymi osobami.