Angielski rząd naciska na UEFA, by ta zmieniła arenę finału Ligi Mistrzów
W tym roku doświadczymy trzeciego w historii finału Ligi Mistrzów, w którym zagrają dwa angielskie zespoły. Pierwsze takie starcie zostało rozegrane na moskiewskich Łużnikach w 2008 roku, a kolejne 2 lata temu na Wanda Metropolitano w Madrycie. Tegoroczny finał miał mieć miejsce na Stadionie Ataturka w Stambule, ale może się okazać, że ostatecznie arena zostanie zmieniona. Na jaką? Komu to potrzebne?
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Potrzebne jest to oczywiście Anglikom, którzy ten czas szczególnie celebrują. Większość kibiców na tym finale stanowić będą Anglicy, a to oznaczałoby konieczność podróżowania do Turcji. Problem jednak w tym, że Wyspiarze bardzo sprawnie radzą sobie z ujarzmianiem pandemii i w zasadzie są na finiszu jej wygaszania. Turcja zaś znajduje się na ich czerwonej liście, przez co wyjazd do Stambułu byłby dla kibiców bardzo problematyczny. Angielski rząd nie chce ani narażać kilku tysięcy fanów, ani tym bardziej użerać się z nimi, gdy ci będą próbować obchodzić różne przepisy, by dotrzeć na finał, więc postanowił zgłosić się do UEFA z propozycją przeniesienia meczu do Wembley. Politycy argumentują tę ofertę właśnie kwestiami bezpieczeństwa swoich obywateli i zaznaczają, że na swój stadion również będą mogli wpuścić kibiców.
BREAKING: The UK Government are meeting with UEFA tomorrow to discuss moving the Champions League final from Istanbul to London.
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) May 9, 2021
A decision on the venue is expected by Tuesday.
(Source: Sky Sports) pic.twitter.com/ktDOHZd1Dd
Jutro ma w tej sprawie zapaść decyzja. Nie wiadomo na razie, jak UEFA ustosunkuje się do prośby Anglików. Jest ona słuszna i sensowna, bo w obecnej sytuacji naprawdę ułatwiłaby sprawę wielu kibicom, którzy przecież liczą się rzekomo najbardziej, a przynajmniej tak twierdzono w trakcie afery "superligowej". Trzeba jednak pamiętać, że Stambuł przygotowywał się na finał, więc zwyczajnie szkoda mu go teraz zabrać, nawet jeśli przemawiają za tym racjonalne argumenty. Za kilkanaście godzin powinniśmy już wiedzieć, jak tę sprawę rozwiązali działacze.