Mamusiu nie sprzątaj - Pan Messi pozamiatał!
Liga Mistrzów
18-09-2018

Mamusiu nie sprzątaj - Pan Messi pozamiatał!

-
0
0
+
Udostępnij

Tak drodzy Państwo, właśnie wróciła Liga Mistrzów i to w dosyć nietypowej scenerii. Pierwszy raz w historii tych rozgrywek, mecze podzielono na dwie tury. Pierwsza swoje spotkania będzie rozpoczynać o godzinie 19, zaś druga o równej 21 po raz pierwszy kopnie piłkę ze środka boiska. FC Barcelona na wielkim luzie pokonała dziś mistrza Holandii, PSV Eindhoven, 4:0. Hattrickiem popisał się gwiazdor Barcelony, Leo Messi. Dzieła zniszczenia dopełnił Ousmane Dembele, który po fenomenalnej akcji zakończonej bramką przypomniał się sporej grupie kibiców, która w niego wątpiła. 

Obie drużyny z wielki spokojem rozpoczęły spotkanie na Camp Nou. Barcelona wymieniała bardzo proste podania na swojej połowie. Ku zaskoczeniu wszystkich pierwsi groźne zaatakowali zawodnicy Marka van Bommela. W 7. minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego w pole karne, obcinka kilku zawodników Barcelony i Gaston Pereiro z sytuacyjnej piłki strzela ponad bramką ter Stegena. Dwie minuty później wydarzenia przeniosły się już pod pole karne Zoeta, wrzutka z prawej strony Suareza i wbiegający z drugiej linii Coutinho oddaje niecelny strzał głową.

PSV przyjechało na Camp Nou z nastawieniem na kontry, co doskonale było widać w 13. minucie meczu - strata niemrawego Dembele, świetny przerzut z głębi pola do Bergwijna, który próbował zaskoczyć ter Stegena plasowanym strzałem po długim słupku. Gdyby strzelił precyzyjniej, Niemiec byłby bez szans. Niewątpliwie był to w miarę wyrównany kwadrans gry, obie drużyny postawiły bardziej na uważną grę w defensywie. Na plus można było wyróżnić Messiego i Coutinho, którzy raz za razem obsługiwali świetnymi podaniami wbiegających w wolne przestrzenie na skrzydłach Roberto i Albę. Spore zamieszanie na połowie Barcelony wprowadzał dobrze dysponowany de Jong, który ze stoperami Blaugrany stoczył mnóstwo pojedynków fizycznych. Jak nie trudno było się domyśleć, obrona przyjezdnych z każdą kolejną minutą zaczynała się rozszczelniać, co skrzętnie wykorzystywał Messi. Świetne podanie z głębi pola między stoperów do Suareza, jednak Urugwajczyk tym razem oddał strzał w boczną siatkę bramki strzeżonej przez Zoeta.

Podopieczni Valverde próbowali na kilka sposobów zagrozić bramce PSV, od czasu do czasu oddając groźne strzały z dystansu (Roberto i Rakitić). Barca grała cierpliwie, co zostało nagrodzone. Po faulu na Dembele, do piłki ustawionej przed polem karnym podszedł Leo Messi, który fenomenalnym strzałem w prawy górny róg bramki Zoeta dał prowadzenie mistrzom Hiszpanii. Messi egzekutor, Messi rozgrywający – to już staje się normą. Zupełnie niewidoczny na boisku był Hirwing Lozano – gwiazda ekipy przyjezdnych. Skutecznie z gry wyłączał go Jordi Alba, który od początku sezonu jest w świetnej formie. Jest dosłownie wszędzie, więc tym bardziej dziwi brak powołania Jordiego do reprezentacji Luisa Enrique - choć jeśli ktoś orientuje się w hiszpańskiej piłce to wcale go to nie dziwi. Sędzia po 47 minutach zakończył pierwszą połowę, obie drużyny udały się na przerwę przy prowadzeniu 1-0 dla Barcelony. 

Drugą połowę ku zaskoczeniu wszystkich lepiej zaczęła... otóż nie, to było do przewidzenia - Barcelona. Messi miał coraz więcej miejsca, co stwarzało mu przestrzenie zarówno do strzałów jak i penetrujących podań. Po jednym ze strzałów dobrą interwencją popisał się Zoet, który ledwo obronił strzał Argentyńczyka. W 57. minucie spotkania przypomniał o sobie Coutinho, który niesygnalizowanym screamerem uderzył praktycznie w okienko bramki przyjezdnych, jednak świetną interwencją popisał się Zoet – naprawdę szacunek za tą interwencję. Jeśli ktoś myślał, że PSV będzie się tylko bronić to był w głębokim błędzie, Bergwijn napędzał kolejne kontry, nawet Lozano się przebudził i wespół ze Stevenem stwarzali, co raz większe zagrożenie pod bramką ter Stegena. Jednak jak to bywa w futbolu, dobry fragment w wykonaniu PSV został szybko zgaszony fenomenalną akcją Ousmana Dembele. Jednym zwodem w środku pola oszukał Lozano i Hendrixa, po czym oddał kapitalny strzał z dystansu po długim słupku – Zoet bez szans. Pan piłkarz Dembele, można rzec.

Gdy kibice zgromadzeni na Camp Nou zdążyli ochłonąć, kolejny raz podopieczni Valverde zabawili się z ekipą przyjezdnych. Świetne górne prostopadłe podanie Rakiticia do Leo Messiego, który z pierwszej piłki strzałem po ziemi pakuje trzeci raz piłkę do bramki bezradnego bramkarza PSV. W końcówce meczu swoją drugą żółtą kartkę w meczu obejrzał Samuel Umtiti, co w konsekwencji oznaczało czerwień dla Big Sama. Valverde po stracie stopera posłał do boju debiutującego w Lidze Mistrzów Arthura oraz Lengleta i Arturo Vidala. Pomimo gry w dziesiątkę Barcelona wyprowadziła ostateczny, nokautujący cios. Fenomenalne podanie od Luisa Suareza do Messiego, który strzałem po ziemi obok bezradnego Zoeta ustalił wynik spotkania, kompletując przy tym hattricka. 

Barcelona pewnym zwycięstwem rozpoczyna swój marsz po finał Ligi Mistrzów. Mecz miał różne fazy, ze świetnej strony pokazał się Coutinho, Messi oraz Alba. Momentami podopieczni van Bommela dzielnie stawiali opór ekipie gospodarzy, wyprowadzając kilka groźnych kontrataków. Jednak na miejscu zawsze był dobrze dysponowany dziś ter Stegen. Ekipa Valverde na bardzo dużym spokoju ogrywa mistrza Holandii i wysyła jasny znak reszcie stawki – jesteśmy mocni. Był to spokojny mecz w którym Blaugrana tylko momentami wrzucała wyższy bieg, co przekładało się na spore zagrożenie pod bramką PSV. Jeśli masz na przeciwko siebie takich egzekutorów jak Messi czy Suarez, to zostawianie im tyle swobody w polu karnym musi się skończyć źle. Z perspektywy kibiców Barcy ten mecz był na pewno potrzebny. Zobaczyliśmy solidną, rozkręcającą się z każdą minutą drużynę, która wie czego chce i jest zdeterminowana do osiągnięcia w tym sezonie czegoś szczególnego. A Messi? Po raz kolejny pokazał, że jest człowiekiem z innej planety. CRACK! Nie dość, że świetnie rozgrywa akcje, gdzie nadaje tempo poczynaniom Barcelony w fazie konstrukcji, to jeszcze odnajduje się w roli egzekutora w sposób godny podziwu. Kolejny sezon w którym głównie opieramy grę na kreatywności i pomysłach Leo Messiego. Oczywiście jest to dopiero początek sezonu, więc nie ma co panikować. Należy liczyć, że jeszcze więcej od siebie będą dawać Suarez, Coutinho czy Dembele - bo potencjał mają niewątpliwie na najwyższym poziomie. 

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+8
+8
+
Udostępnij
Główne
14-03-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

Arda Guler STRZELA GOLA na 1-0 z Sociedad! [VIDEO]
-
+14
+14
+
Udostępnij
Video
26-04-2024

Arda Guler STRZELA GOLA na 1-0 z Sociedad! [VIDEO]

HIT! Dziennikarz ''El Chiringuito'' i jego plany na SPRZEDAŻ piłkarzy z Barcelony XD
-
+27
+27
+
Udostępnij
Grafiki
26-04-2024

HIT! Dziennikarz ''El Chiringuito'' i jego plany na SPRZEDAŻ piłkarzy z Barcelony XD

SKŁAD Barcelony na sezon 24/25 oczami dziennikarza ''El Chiringuito'' xD
-
+45
+45
+
Udostępnij
Grafiki
26-04-2024

SKŁAD Barcelony na sezon 24/25 oczami dziennikarza ''El Chiringuito'' xD

Oto PLAN Ansu Fatiego na powrót do Barcelony!
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
26-04-2024

Oto PLAN Ansu Fatiego na powrót do Barcelony!

Pamiętna ''ŻONGLERKA'' Sergino Desta na prezentacji w Barcelonie XD [VIDEO]
-
+30
+30
+
Udostępnij
Video
26-04-2024

Pamiętna ''ŻONGLERKA'' Sergino Desta na prezentacji w Barcelonie XD [VIDEO]

Tylu KIBICÓW Warty PRZYJECHAŁO do Gliwic na mecz z Piastem O.o
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
26-04-2024

Tylu KIBICÓW Warty PRZYJECHAŁO do Gliwic na mecz z Piastem O.o

PROCENTOWE szanse na MISTRZOSTWO Polski na ten moment!
-
+33
+33
+
Udostępnij
Grafiki
26-04-2024

PROCENTOWE szanse na MISTRZOSTWO Polski na ten moment!

Wiadomo ile Bayern ZAPŁACI za Ralfa Ragnicka O.o
-
+35
+35
+
Udostępnij
Grafiki
26-04-2024

Wiadomo ile Bayern ZAPŁACI za Ralfa Ragnicka O.o

KOSMICZNE STATYSTYKI Cristiano Ronaldo po pewnych 11 meczach w LM O.o
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
26-04-2024

KOSMICZNE STATYSTYKI Cristiano Ronaldo po pewnych 11 meczach w LM O.o