Co nowego w środku pola PSG?
Karuzeli transferowej w PSG ciąg dalszy. Wymiany, wypożyczenia, transfery - panuje niechęć sprzedaży zawodników przez kluby, do których uderzają włodarze paryskiego zespołu. Jednym za mało proponują, drudzy nie chcą sprzedawać piłkarza za grosze, trzeci by odszedł, ale klub, który chce go do siebie sprowadzić, może sobie pozwolić jedynie na wypożyczenie. Z takimi przebojami muszą się zmagać w stolicy Francji.
Najbardziej prawdopodobną opcją jest to, że Adrien Rabiot opuści zespół, w którym już i tak nie ma miejsca nawet na ławce rezerwowych. Mówiło się o Barcelonie, gdzieś krążyły plotki o tym, że Mauricio Pochettino zamierza porozmawiać z piłkarzem o ewentualnym przejściu do Tottenhamu. Ostatnią dosyć poważną opcją wydaje się wymiana na linii PSG-Bayern. Do Paryża miałby trafić Renato Sanches, a do Monachium - wiadomo, Dawid Pod... Adrien Rabiot. To byłby ciekawy ruch. Pisaliśmy o nim choćby TUTAJ.
Odejście Rabiota wiąże się z poszukiwaniem następców do środka pola. Pierwszym - w zasadzie już zaklepanym przez PSG - jest Leonadro Paredes. Środkowy pomocnik grający obecnie w Zenicie Sankt Petersburg, miałby trafić do Francji za 47 milionów euro. Drugim zawodnikiem jest Idrissa Gueye. 29-letni zawodnik Evertonu, który może i chciałby powalczyć o zwycięstwo w lidze mistrzów, przyczynić się jakoś do mistrzostwa Francji, ale władze klubu z niebieskiej części Liverpoolu nie chcą oddawać swojego piłkarza. Zwłaszcza, że proponują im skromne 22 miliony funtów. Z drugiej strony Gueye podchodzi już pod trzydziestkę, więc nie wiem... czego oni oczekują w Evertonie?!?
Następnym piłkarzem jest Allan z Napoli. Tyle że w tym przypadku sytuacja jest odwrotna. PSG proponuje 70 milionów euro, ale w Neapolu nie chcą nawet słyszeć o takiej kwocie. De Laurentiis oczekuje 100 milionów euro. Allan też nie jest już młodym, perspektywicznym piłkarzem, ponieważ ma na liczniku już 28 lat, ale mimo wszystko: Napoli>Everton. Byłby ciekawym wzmocnieniem dla PSG, jednak cena może się okazać przeszkodą (jak pięknie to brzmi, cena przeszkodą dla PSG).
Zawodnikiem, który chciałby pograć więcej w PSG jest młody, bo 21-letni Christopher Nkunku. Jeśli po Paredesie przyjdzie jeden z potencjalnych celów transferowych, to tym bardziej nie będzie miejsca dla młodego Francuza. Na szczęście - ale w sumie trochę też na nieszczęście - zainteresowanie zawodnikiem wyraził też jego były szkoleniowiec. Mowa o Unaiu Emerym, który chciałby mieć go w Arsenalu. Problem polega na tym, że Arsenal nie może kupować. Jeśli chce wziąć kogoś do siebie w zimowym oknie transferowym, to w grę wchodzi tylko wypożyczenie (smutnazaba.jpg). Być może w umowie wypożyczenia byłaby wpisana ewentualna opcja kupna po sezonie, ale PSG też zapewne wolałoby zarobić na zawodniku.
Trzeba przyznać, że czytając o Paryżu, nie możemy się nudzić. Ciekawe tylko, ile z tych transferów, wymian, wypożyczeń czy też barterów dojdzie do skutku.