Paryż pohandluje z Madrytem
„Le Parisien” podgląda to, co dzieje się z Paris Saint-Germain, co dzieje się w Paris Saint-Germain i wieści są ciekawe. Podłapał to hiszpański „AS”, dzięki któremu wiadomość dotarła do większej liczby ludzi. PSG potrzebuje lepszych piłkarzy. Albo… głośniejszych nazwisk. Cóż, ta wiadomość mówi nam, że nie wiemy, czego oni chcą.
Diagnoza jest dobra – bogaty klub, dofinansowany przez szejków z Kataru ma za słabą kadrę, by walczyć o coś więcej niż rokrocznie zdobywane mistrzostwo Francji. Potrzebują lepszych ludzi. Problem w tym, że „Le Parisien” podrzuca nam dzisiaj tylko ludzi, którzy… już coś zrobili. Ale czy grają dobrze? Bardzo nie.
Isco, Toni Kroos, Gareth Bale – gdyby byli chwaleni, już dawno każdy by o tym pisał. Tymczasem Bale’a nazywa się golfistą i samotnikiem. Toni Kroos może być dorzucony do jakiegokolwiek dealu, który sprawi, że Real wymieni gwiazdy w szatni. Isco? Holownik to najmniej wulgarne słowo, jakie usłyszycie na jego temat. A to za nich ma wyłożyć chcą paryżanie 210 milionów euro.
Im silniejsze będą plotki, że Paryż opuszczą Neymar i Kylian Mbappe, tym częściej będą się pojawiały tego typu wiadomości dotyczącego obecnych graczy Realu. Paryż, Madryt – to szatnie, które na pewno potrzebują przewietrzenia, ale czy ktoś czasami nie przesadzi z tym wietrzeniem? Skończy się tym, że znów ktoś się przeziębi.
Jedno jest pewne – wierzymy w to, że prędzej Real podziękuje kilku piłkarzom niż zrobi to PSG. Mimo że desperacja jest w obu miejscach…