Francuzi rozwiązali problem z prawami telewizyjnymi
Kilka miesięcy problemów z pieniędzmi za prawa telewizyjne i basta. Francuzi wreszcie znaleźli chętnego do przejęcia praw do pokazywania Ligue 1. Według informacji podawanych na Twitterze Get French Football News prawa te do końca obecnego sezonu przejmie francuski Canal+.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Breaking | The French football broadcast crisis is solved - Canal + agrees to take on the rights in full until the end of the season. More follows.
— Get French Football News (@GFFN) February 4, 2021
Francuzi zastanawiali się co wydarzy się, gdy Telefoot ogłosił niewypłacalność. Wiadomo było zatem, że pieniędzy od tej telewizji nie dostanie ani liga, ani kluby w niej występujące. Nie trzeba dodawać, że ten jaki stwarza klubom dość duże problemy. Szczególnie te mniejsze, bo oczywiście nie mówimy o takim PSG, które niedość, że na spokojnie to wszystko przetrwa, to jeszcze niedługo może przedłużyć kontrakt z Neymarem. Natomiast nie wszyscy mają tak dobrą sytuację i te fundusze są zwyczajnie potrzebne. Dotychczas spotkania transmitował Telefoot, ale kasy jak nie było, tak nie ma.
I w tym momencie na białym koniu wjeżdża Canal+. Stacja, która wraz z przedwczesnym zakończeniem rozgrywek ligowych w poprzednim sezonie oświadczyła, że nie zapłaci klubom za pozostałą część sezonu. Jednocześnie jeszcze w październiku włodarze tej telewizji zarzekali się, że nie będą ratowali klubów i nie włożą pieniędzy w rodzimą ligę. Jak wynika z informacji Get French Football News ludzie decydujący o zakupie praw zmienili zdanie i do końca obecnie trwającego sezonu Francuzi będą mogli oglądać Ligue 1 w Canal+. Co sprawiło, że nastąpiła zmiana zdania? Tu możemy jedynie domniemywać, ale prawdopodobny wydaje się scenariusz, że cena mogła być jakaś "promocyjna", bo duża część klubów naprawdę jest w kryzysie i potrzebuje jakichkolwiek pieniędzy od telewizji aby mieć fundusze na opłacanie kontraktów.