Kontuzja Arkadiusza Milika. Przegapi hit Ligue 1
Wydawało się, że wraz z transferem do Marsylii Arkadiusz Milik wychodzi na prostą jeśli chodzi o regularną grę w klubie. Teraz, gdy Polak nie ma już problemów z szefami klubu, którego barwy reprezentuje, odezwały się problemy zdrowotne. Z informacji podawanych przez RMC Sport wynika, że polski napastnik nabawił się kontuzji w środowej rywalizacji z Lens. W wyniku tego urazu 26-latek nie wystąpi w niedzielnej rywalizacji z PSG.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
🔴 Selon nos informations, Milik se dirige vers un forfait face au PSG ! Il était absent de l’entraînement ce vendredi matin, après sa blessure à la cuisse de mercredi.
— RMC Sport (@RMCsport) February 5, 2021
Czytamy o tym, że 26-latek od środy ma problemy z udem. W wyniku tego urazu nie brał udziału w piątkowym treningu drużyny z Marsylii. To sprawia, że jego występ w niedzielnej rywalizacji z PSG jest wykluczony. Nieobecność Polaka jest dość dużym problemem dla "Les Olympiens", bo w ataku znowu będzie musiał wystąpić Dario Bendetto. Argentyńczyk nie jest zbyt dobrym napastnikiem i właśnie przez jego indolencję strzelecką marsylczycy mieli takie parcie na sprowadzenie napastnika reprezentacji Polski. Trzeba przyznać, że Milik wszedł do zespołu bardzo dobrze. W swoim pierwszym występie w podstawowej jedenastce trafił do siatki. Było to właśnie przeciwko Lens. Polak trafił na 2:0, ale końcowy wynik nikogo w Marsylii nie cieszył, bowiem rywale odrobili straty i zakończyło się podziałem punktów. W najbliższą niedzielę rywal będzie o wiele mocniejszy, więc o pozytywny wynik będzie trudniej.
Absencja Milika sprawia, że PSG jest jeszcze większym faworytem tej rywalizacji. Oczywiście, nie traktujemy polskiego napastnika jako jakiegoś zbawcy Marsylii, ale na pewno uważamy go za lepszego atakującego od wspominanego Dario Benedetto. Zatem niedzielna rywalizacja nie zapowiada się dla marsylczyków zbyt kolorowo. Niedość, że trzeba grać przeciwko naszpikowanemu gwiazdami Paryżowi, to jeszcze wypada nowy zawodnik, który z biegiem czasu miał pełnić coraz ważniejszą funkcję w zespole. Pamiętajmy też o tym, że odkąd Andre Villas-Boas zdecydował się odejść z Marsylii, w klubie nie ma trenera. Oczywiście w mediach pojawiają się różne nazwiska, ale póki co żadnej oficjalnej informacji nie mamy.