(Nie)boski Diego
Życie Diego Armando Maradony jest tak interesujące i intensywne, że spokojnie można byłoby wydać kilka biografii o Argentyńczyku. Kilka godzin temu życie postanowiło dopisać kolejny rozdział, a konkretniej - kolejną wizytę w szpitalu.
Wczorajszego wieczora były piłkarz Napoli trafił pod obserwację lekarzy na badania, które miały być wyłącznie rutynowe. Jego szaleństwa z przeszłości dały jednak o sobie znać i zakomunikowały: "Diego, czekaj! Jest z Tobą nie najlepiej!" Zespół opiekujący się niespełna 59-latkiem poinformował, że ich pacjent cierpi na krwotok żołądkowo-jelitowy. Diagnoza brzmi dość niepokojąco, ale córka Diego, Dalma Maradona, postanowiła wszystkich uspokoić i poinformować o stanie zdrowia swojego ojca:
Tym, którzy naprawdę bardzo martwili się o mojego tatę, mogę powiedzieć, że jest z nim już w porządku, wkrótce wyjdzie do domu
To nie pierwszy przypadek, gdy Maradona jest ze zdrowiem na bakier. W roku 2004 trafił po raz pierwszy do szpitala przez nadużywanie narkotyków. Niespełna rok później potrzebny był zabieg zmniejszenia żołądka, a w 2007 roku odezwało się jego uzależnienie od alkoholu. Już podczas zeszłorocznego mundialu docierały do nas dawno niewidziane sygnały, które były niepokojące. Diego, na boisku byłeś boski, ale poza nim - jesteś zwykłym śmiertelnikiem. Nie zapominaj o tym! Twój klub - Dorados Culiacan - potrzebuje Cię!
[ZOBACZ TEŻ: Piłkarskie przewidywania na 2019 rok! | Wisła Kraków i TOTY]