Alex Morgan nie polubi się z Cristiano Ronaldo
Jedną z najbardziej znany piłkarek jest obecnie Alex Morgan, reprezentantka USA. Napastniczka często wypowiada się w różnych kwestiach nie owijając w bawełnę, a w ten miękki materiał nie został też przez nią zawinięty Cristiano Ronaldo i głośna jakiś czas temu sprawa z oskarżeniem go o gwałt.
Kobiecy futbol ma się z roku na rok coraz lepiej, przyciąga coraz większą uwagę, idzie w niego coraz więcej kasy, choć oczywiście jest to też spowodowane czasem sztucznym dążeniem do zniwelowania różnicy płciowej w najpopularniejszym sporcie świata. Ja tu jednak nie o tym... Chodzi o to, że już wkrótce, 23 września, Morgan i CR spotkają się na gali FIFA w Mediolanie i choć pewnie nie będą z tego robić specjalnych ceregieli, to jednak mogą rzucić sobie kilka nieprzyjemnych spojrzeń.
Nie spodziewam się po spotkaniu z Ronaldo niczego więcej niż w przypadku innych osób, które będą obecne w Mediolanie. Po prostu uważam, że w dzisiejszych czasach kobiety nareszcie przemówiły i to ważne, by je wspierać.
Mówiła Morgan. Już w przeszłości 30-latce (choć kobiet się o wiek nie pyta) zdarzyło się udostępnić w socialach artykuł o Ronaldo, w którym był on nazywany ikoną korupcji w światowym sporcie. Któż tam wie, co ma Morgan do portugalskiego supergwiazdora, ale w rozmowie z dziennikarzami stwierdziła jeszcze:
Widzę, że ludzie często dyskutują, kto ma rację, a kto nie. Jeśli przyjrzymy się tej konkretnej sytuacji Ronaldo, jest w niej bardzo dużo dowodów do znalezienia, jednak ostatecznie pieniądze pomagają w zamiataniu takich kwestii pod dywan. Oskarżenie zostało porzucone, więc on może spokojnie grać dalej.
Nie znaczy to, że nie uważam go za jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, ale w tej sytuacji to nie ma żadnego znaczenia. To, jaką pracę wykonuje, czy jakie ma podejście wobec innych zawodników, nie ma nic wspólnego z tym, jakim naprawdę jest człowiekiem i czego się dopuszcza.
Czyżby sugerowanie, że Ronaldo faktycznie zgwałcił? Czy Morgan wie coś więcej? Czy może po prostu typowy bełkot związany z jakimś kompleksem? A może po prostu zwykła i najprostsza prawda o portugalskiej gwiazdeczce?