Polonia z niespodziewaną prośbą do rywala. Tak źle jeszcze nie było...
Los z Polonią gra w pokera, raz jej daje, raz zabiera może zaśpiewać Zenon Martyniuk, który idealnie zobrazował sytuację stołecznego klubu. Problemy warszawiaków ciągnął się bowiem od dobrych kilkunastu miesięcy, a obiecanych zmian jak nie było, tak i nadal nie ma...
Sytuacja Polonii Warszawa jest naprawdę krytyczna. A zapowiadało się przecież naprawdę dobrze. Klub dostał zgodę na budowę nowego stadionu, na Konwiktorską 6 mieli dotrzeć inwestorzy, którzy... ostatecznie nie odnaleźli odpowiedniej drogi. Gdyby tego było mało - modernizacja obiecanego obiektu również stanęła w blokach startowych, a to doprowadza do kolejnych przemyśleń. Czy w tym klubie będzie jeszcze dobrze?
Patrząc na to z boku z łatwością można stwierdzić, że nie. Polonia utknęła na dnie III ligi. Jej utrzymanie jest zagrożone, a gra poziom niżej sprawą otwartą. Wielkość problemu opisuje jednak sama prośba Polonii, która najbliższy domowy mecz z RKS Radomsko zamierza rozegrać na boisku rywala. Tak fatalnie jeszcze nie było, a gdyby tego było mało - wszystko jest ukrywane przez klub. O możliwości rozegrania domowego starciu na wyjeździe nie przeczytacie na stronie klubu. Niczego się od nich nie dowiecie. W Polonii żyją swoim życiem i choć wiedzą, że koniec jest blisko, to nadal prowadzą to po swojemu. Co będzie następne? Prośba walkoweru? Rozwiązywanie umów z zawodnikami? Czy może zamknięcie klubu na dobre? Tak wiele pytań i niemal wszystkie bez odpowiedzi. To nie wygląda dobrze...
Kuriozum. Polonia najbliższy domowy mecz z RKS Radomsko chce przenieść na boisko rywala. Jednak ze strony Polonii się tego, moi drodzy, nie dowiecie. Informacyjna cisza.
— Piotr Wesołowicz (@pete_wesolowicz) November 5, 2019