Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - 22-24 listopada
"Footrollowa Jedenastka" - to cykl, w którym wielu z was pewnie wkurzymy, niektórych rozbawimy... ale cóż, takie czasy, dyskutuje się o wszystkim. Szczególnie o wyborach. Będziemy Wam prezentować nasz wybór odnośnie tych jedenastu ludzi, których należy wyróżnić. Oczywiście - nie musicie się ze wszystkim zgadzać, wybór zawsze jest trudną rzeczą, ale też dyskusyjną. OTO NASZE FIRST ELEVEN!!!
Oto nasze wybory:
Wojciech Szczęsny (Juventus) - zaczęliśmy się na poważnie zastanawiać, czy jest on najbardziej niedocenianym bramkarzem świata. Kolejny bardzo dobry mecz - tym razem przeciwko Atalancie.
Cette parade de Szczesny 🤩💪 #AtalantaJuve pic.twitter.com/jVrZIKHDDc
— Forzayo (@Forzayo) November 23, 2019
Poza tym wypada spojrzeć też na te statystyki - pamiętajcie, im bliżej jesteśmy zewnętrznych boków tej figury, tym lepiej. A "Szczęśniak" właśnie osiągnął chyba swój najwyższy poziom od wielu, wielu lat.
Wojciech Szczesny, Juventus 2019-20.
— StatsBomb (@StatsBomb) November 22, 2019
That is grande. pic.twitter.com/UXrz2yF8ey
Javi Martinez (Bayern Monachium) - ktoś dobrze napisał o tym na Twitterze: "tak bardzo przywykliśmy do tego, że Javi Martinez gra dobrze, że nie chwalimy go zbyt często - jest tak równy, jeśli chodzi o dyspozycję na środku obrony lub środku pomocy". I tak rzeczywiście było też z Fortuną Duesseldorf. Czyste konto przy środku obrony Alaba - Martinez jest wyczynem - natomiast warto docenić przede wszystkim Hiszpana.
Javi Martínez is having his second summer as a centre-half. He’s been untouchable in defense, neutralizing his tempo issues with all his smartness & experience. No chance for Boateng to get back into the starting line-up at the moment.
— Complaxes (@Complaxes) November 23, 2019
Chris Smalling (AS Roma) - wiecie, kto był ostatnim Anglikiem, który zdobył co najmniej dwa gole w sezonie Serie A? Administrator konta Twitterowego Romy wychodzi z odpowiedzią...
🏴 BEND IT LIKE BECKS! 🏴@ChrisSmalling is now the first Englishman to have scored at least twice in a Serie A season since David Beckham in 2008-09... 😉 pic.twitter.com/hySAxvm7OI
— AS Roma English (@ASRomaEN) November 24, 2019
Niesamowite, jak wyjście z bagna, jakim jest Manchester United, sprawia, że piłkarze zaczynają rozkwitać...
⚽️ Scored the first goal
— AS Roma English (@ASRomaEN) November 24, 2019
🅰️ Assist for Gianluca Mancini
🅰️ Assist for Edin Dzeko
🛑 Clean sheet
💪 Most aerial duels won (7)
❌ Most interceptions made (5)
🎯 96% pass accuracy
Decent day at the office for @ChrisSmalling... 👏 pic.twitter.com/sFvhPdNo7h
Matthijs de Ligt (Juventus) - WRESZCIE! To chciałoby się powiedzieć. Żałował nawet przez moment, że wybrał Juventus, a nie Barcelonę. Miał typowe rozterki młodego człowieka - czuł presję większą niż w Ajaksie (gdzie raczej w Amsterdamie nie było chwili, żeby nikt nie chwalił go za to, jak ją dźwiga, jakim jest liderem). Ale mecz z Atalantą wyszedł Holendrowi świetnie. W końcu zaczął przypominać prawdziwego, żelaznego środkowego obrońcę. I trzymał ręce tam, gdzie wolno je trzymać.
Matthijs De Ligt is 20. Twenty. Let that sink in for a minute..... pic.twitter.com/taARqLlTcJ
— Juvefc.com (@juvefcdotcom) November 23, 2019
Wspaniały występ De Ligta, chyba najlepszy do tej pory w Juventusie. Kluczowe interwencje na poziomie Chielliniego, dzięki niemu i Szczęsnemu mogliśmy się w ostatnim kwadransie wykazać znanym i cenionym robalizmem.
— Patryk Kubik (@pat_kubik) November 23, 2019
Jarosław Kubicki (Lechia Gdańsk) - cóż, chyba nas totalnie pogrzało, ale... w sumie lechiście zasłużyli na nominacje do jedenastki tego weekendu. Kubicki nie jest jedynym z nich. Jeżeli na Twitterze chwali Cię taka tuza jak Mariusz Piekarski, warto, żeby człowieka docenić. Pytanie, jaki rosyjski klub już dla niego szykuje...
Po tygodniach statystycznej suszy podopieczny Piotra Stokowca przypomniał sobie, czym są podania otwierające drogę do bramki. Te demonstrował w Lubinie, zademonstrował również w Gdańsku - zapisując na swoje konto dwie asysty oraz podanie drugiego stopnia, dające Lechii zwycięstwo w starciu z ŁKS-em.
2 asysta Jarka Kubickiego 👌
— Mariusz Piekarski (@sportmar_mario) November 23, 2019
Luka Modrić (Real Madryt) - talentem, który w Realu wciąż się rozwija, jest głównie ostatnio Fede Valverde. Ma jednak dobrego nauczyciela, ewentualnie człowieka, którego może podglądać. Modrić znów zanotował kapitalny występ, a przede wszystkim dźwignął całą drużynę. Real Sociedad miał być od początku ciężkim rywalem. A tymczasem Chorwat notuje zdobytą bramkę, dwie asysty, pięć kluczowych podań (choć oczywiście nie wszystkie zakończyły się bramkami, tylko stworzył sytuacje) i ma współczynnik celności podań na poziomie 90%. Geniusz.
Heung-Min Son (Tottenham) - debiut Jose Mourinho i dwóch ludzi z Tottenhamu w jedenastce? Dlaczego nie? Bezwzględnie wykorzystali oni słabość West Ham United. Son znów mógł pokazać, dlaczego jest idolem fanów "Spurs". A nawet znajduje on szacunek u kibiców... Arsenalu:
Surely Heung Min Son is considered the best Asian player oat.
— Spanish Gooner (@elspanishgooner) November 23, 2019
Dele Alli (Tottenham) - za coś takiego to pakujemy tutaj z marszu:
Dele Alli with maybe the greatest secondary assist I’ve ever seen pic.twitter.com/sDvF7JJAUG
— Henry Bushnell (@HenryBushnell) November 23, 2019
Flavio Paixao (Lechia Gdańsk) - przed Państwem najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii Ekstraklasy. Dublet w spotkaniu z łódzkim beniaminkiem doprowadził do zmian na szczycie klasyfikacji, które długo nie zyskają nowego lidera...
Lob, który sprawił, że Flavio Paixao stał się samodzielnie najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii ligi 🔝#LGDŁKS 3:1 pic.twitter.com/Bi9Dx5vtac
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) November 23, 2019
Gonzalo Higuain (Juventus) - to prawda, był niedokładny. Ale jednak był też skuteczny. To dzięki trafieniom "Pipity" Juventus wrócił do gry w meczu z Atalantą. To on wyprowadził "Juve" na prowadzenie. To on ma niepodważalną pozycję u Maurizio Sarriego, co sprawia tylko, że fani Napoli mogą jeszcze mocniej obgryzać z nerwów paznokcie. Miał iść do Romy... a ostatecznie został w Juventusie. I na razie korzysta z uroków tej gry. Kto by pomyślał, że to Higuain i Dybala będą duetem na miarę pierwszego miejsca w Serie A, a Cristiano... będzie po prostu w cieniu?
Jamie Vardy (Leicester City) - 1 milion funtów - tyle zapłaciło swego czasu za Jamiego Vardy'ego Leicester City. Jego historia jest wręcz przepiękna. A on nadal ją kontynuuje. Co prawda trafił jedynie z karnego, ale należy wiedzieć, z kim grały "Lisy". Pokonały Brighton na ich terenie, a to nie jest łatwa sztuka. Vardy ma 12 goli na swoim koncie, a mamy 25 listopada. To wynik na miarę tego, co wyczyniał w mistrzowskim sezonie. Jego jedynym problemem zdaje się być już chyba tylko ten Liverpool na pierwszym miejscu w tabeli...
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Sprawdź kursy sponsora kanału dotyczące najlepszych lig europejskich!