W TYCH LIGACH GRALI! Czas na PODSUMOWANIE WEEKENDU
Na naszej stronie dominuje hashtag #GramyDalej - jeszcze raz przy tej okazji prosimy o zrozumienie tego eksperymentowego projektu. Wszyscy pewnie zabraliście się do gry w FIFĘ, a zatem również jesteście obecnie w świecie wirtualnym. Rozgrywacie najważniejsze spotkania weekendu tak, jakby to był świat normalny, idealny. Taki, jaki pamiętamy sprzed epidemii. Nie śmiejemy się w żadnym stopniu z ofiar tego cholerstwa, które nas nęka. Po prostu w tym momencie musieliśmy wyjść do wszystkich z czymś innym... kiedy czekamy na faktyczne rozegranie przełożonych spotkań.
Pełnoletni widzowie kanału Footroll mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹCIE TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak wiecie, czas się dla wielkiego futbolu zatrzymał. Nie będzie Ligi Mistrzów, nie będzie Ligi Europy, nie będzie niczego - żadnej ligi, żadnego pucharu, nie będziecie mieli czym zabijać czasu, kiedy przyjdziecie z pracy. Będziecie siedzieć w domach, grać w gry, czytać książki... chyba że jesteście akurat piłkarzami zespołu z Węgier, Rosji lub Turcji...
Są ligi, które rozgrywały swoje mecze w ten weekend. Nimi się dzisiaj zajmiemy w tym wyjątkowym podsumowaniu.
ROSJA
Swoje mecze rozegrała np. Premier Liga. Mamy tam oczywiście swoich reprezentantów, choćby Michała Kucharczyka, Rafała Augustyniaka, Sebastiana Szymańskiego... oni nie mają wolnego. Rosja rozgrywa 22. kolejkę ligową, a Zenit wciąż nie opuszcza pozycji lidera. Ma dziewięć punktów przewagi nad drugą drużyną - FK Krasnodar. Przewaga ta powiększyła po tym, jak Krasnodar przegrał mecz z PFK Soczi. A Zenit? Gładkie 7:1 do was przemawia?
Dla nas najważniejsze i tak przyszło po południu. Swój mecz rozgrywał Lokomotiw Moskwa. W jego barwach znów oglądaliśmy Grzegorza Krychowiaka oraz Macieja Rybusa. "Loko" wygrało na wyjeździe 3:1.
Takiego "Krychę" znamy, lubimy i kochamy. Choć większość europejskich lig nie gra - Polak wspiął się dziś na wyżyny możliwości. Udział przy golu samobójczym, asysta i bramka, która udokumentowała jego znakomity występ. Lokomotiw wygrał, a Polak zaś został MVP spotkania.
@GrzegKrychowiak was named Man of the Match against Rostov🔝#FCLM pic.twitter.com/ecJ3gOEGPV
— FC Lokomotiv Moscow (@fclokomotiv_eng) March 15, 2020
A "Rybka"? Cóż, nie tylko Krychowiakiem żyła dziś Moskwa. Znakomite zawody rozegrał również nasz drugi z reprezentantów. Maciej Rybus na kilka minut przed końcem pierwszej połowy przyczynił się do bramki swojego rodaka - dorzucając pięć groszy do zwycięstwa swojego zespołu.
Jutro dokończenie kolejki - swój mecz rozegra FK Tambow, które podejmie Krylja Sowietow.
UKRAINA
W lidze ukraińskiej jesteśmy już na etapie po podziale tabeli na grupę mistrzowską oraz spadkową. Nikt jednak nie ma złudzeń, że po mistrzostwo sięgnie Szachtar, który przed obecną kolejką miał 14 punktów przewagi nad Dynamem Kijów, które jest w tabeli drugie. Dwójka największych ukraińskich klubów rozgrywała dziś swoje spotkania ligowe. W składzie Dynama wystąpił oczywiście Tomasz Kędziora, grając jednak tylko przez pierwsze 45 minut - został zmieniony jako pierwszy I JEDYNY w drużynie. Dynamo może sobie pluć w brodę. Tylko zremisowało z Desną, natomiast Szachtar PRZEGRAŁ DOPIERO DRUGI RAZ W TYM SEZONIE. Pogromczynią jest Zoria, która awansowała na miejsce drugie. Premiuje ono potencjalnie ekipę z Ługańska do eliminacji Ligi Mistrzów.
BIAŁORUŚ
Jak dobrze pamiętacie, Białoruś rozgrywa mecze systemem wiosna-jesień. Sezon 2020 zostanie zainaugurowany w przyszłym tygodniu jeżeli nie zostaną wcześniej odwołane lub przełożone mecze. Białoruska federacja póki co milczy, zatem Wyszejszaja Liga powinien ruszyć z kopyta... mistrzowskiej tytułu broni oczywiście Dynamo Brześć, które przełamało supremację BATE Borysów.
SERBIA
W Serbii nikt nie spodziewał się zaskoczeń. Crvena Zvezda, która prowadzi nadal w tabeli wygrała swój mecz z Napredakiem 3:0. Partizan niby goni rywala z miasta, ale i tak ma wciąż zbyt dużą stratę. Wczoraj zwyciężył Vozvodac 2:1, co zresztą nie jest specjalnym wyczynem, bo ta właśnie drużyna na 5 ostatnich spotkań zanotowała 5 porażek...
W Belgradzie zatem w normalnych okolicznościach czekalibyśmy już tylko na koronację panów spod znaku czerwonej gwiazdy. Ciekawe, czy znów udałoby im się przejść cztery rundy eliminacji Ligi Mistrzów... to byłby trzeci raz z rzędu, kiedy by się coś takiego powiodło.
TURCJA
W Turcji wszyscy żyli derbami Stambułu.
I się zawiedli. Grano bez publiczności, ale też zapomniano chyba zabrać na boisko dobrych piłkarzy.
Nie miało to totalnie nic wspólnego z derbami Stambułu. I wynik nic nie daje żadnej ze stron – GS zmarnował okazję na nadgonienie Trabzonsporu i Basaksehiru, a Besiktas chyba ostatnią szansę na podtrzymanie marzeń o tym, że o coś jeszcze w tym sezonie grają https://t.co/NzvgIaqb6r
— Filip Cieśliński (@FilipCieslinski) March 15, 2020
Naszym polskim akcentem był dobry występ Artura Sobiecha, o którym więcej pisaliśmy TUTAJ.
WĘGRY
Na Węgrzech dwunastozespołowa liga, której przewodzi na razie Ferencvaros (mający dwa mecze rozegrane mniej od ekipy Nemanji Nikolicsa, Fehervar FC) rozegrała wczoraj wszystkie spotkania zaplanowane na ten weekend. Drużyna z Budapesztu pokonała 5:0 Kaposvar, zaś ich rywale z Szekesfehervaru (pierwszej, historycznej stolicy Węgier) straciła punkty po remisie 1:1 z Diósgyőri.
Na Węgrzech rywalizacja między tyma dwoma miastami będzie się nasilać i właściwie możecie się spodziewać, że to z nich uczynione zostaną dwa flagowe projekty piłkarskie. Budapeszt i tak zresztą dostanie w kość, planował przecież mnóstwo atrakcji turystycznych związanych z EURO 2020...
Mały wtręt pozapiłkarski...
...ponieważ teraz przenosimy się poza Europę - do kraju, który zechciał teraz "strollować" Amerykanów i zamknąć granice swojego kraju, aby obywatele USA nie przenosili koronawirusa do Meksyku. Zabawne, gdy przypomnicie sobie słynny postulat o budowie muru między Meksykiem a Stanami, który był jednym z haseł Donalda Trumpa w kampanii prezydenckiej w 2016 roku.
W Meksyku grano - trwają tam teraz rozgrywki w ramach Clausury w lidze meksykańskiej. Na czele tabeli wciąż znajduje się Leon, ale jeśli swój mecz zaległy nadrobi Cruz Azul, pozycja lidera może być zagrożona (ostatnio passa samych zwycięstw drużyny z Mexico City). Zachęcamy was do zapoznania się ze skrótami spotkań.
Oprócz tego piłkę mogliście podziwiać w CHILE, ARGENTYNIE, URUGWAJU, EKWADORZE, BOLIWII (grano bez publiczności), BRAZYLII (grali bez publiczności w zależności od regionu)... a także pozostałych krajach, które możecie umrzeć na mapie.
Europe's major leagues may have come to a standstill
— MARCA in English (@MARCAinENGLISH) March 15, 2020
But there's still football going on throughout the world 🇹🇷 🇲🇽 🇷🇺
Here's where 👇https://t.co/dIpvzEsJDb pic.twitter.com/S2cxHM4xG5
Jakby ktoś potrzebował pokierowania, Yakko przypomina:
Jeśli ktoś jeszcze nie dowierza, to chyba najwyższa pora się pogodzić z tym, co oglądamy. Choć i tak wiemy, że nawet w normalnych czasach chętnie obstawialiście właśnie te ligi, którymi na co dzień się wszyscy nie pasjonują.