Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - 18-21 czerwca
"Footrollowa Jedenastka" - to cykl, w którym wielu z was pewnie wkurzymy, niektórych rozbawimy... ale cóż, takie czasy, dyskutuje się o wszystkim. Szczególnie o wyborach. Będziemy Wam prezentować nasz wybór odnośnie tych jedenastu ludzi, których należy wyróżnić. Oczywiście - nie musicie się ze wszystkim zgadzać, wybór zawsze jest trudną rzeczą, ale też dyskusyjną. OTO NASZE FIRST ELEVEN!!!
Już w sobotę mecz Wolfsburg vs Bayern Monachium! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mickey van der Hart (Lech Poznań) - pierwsza pozycja do obsadzenia i od razu wielka niespodzianka. Ale to nie zwidy. "Latający Holender" (bo tak po spotkaniu z Piastem należy nazywać golkipera "Kolejorza"), który w starciu z mistrzem Polski rozegrał najlepsze spotkanie w tym sezonie na to miejsce zdecydowanie zasłużył. Bowiem gdyby nie jego parady (jak chociażby ta z ostatniej minuty) Lech nie wracałby do Poznania z kompletem punktów.
Ben Chilwell (Leicester City) - jako jedyny starał się rozruszać niemrawą grę Lisów, na dodatek okrasił swój występ PIĘKNĄ bramką. Dzięki temu trafieniu Leicester może wciąż mówić o szansach na grę w Champions League. Widać, że coraz głośniejsze plotki o jego ewentualnych przenosinach do Chelsea mocno go motywują.
Mats Hummels (Borussia Dortmund) - pewny z tylu, aktywny z przodu, miał zresztą udział przy obu golach BVB w zwycięskim meczu z Lipskiem, który dał im wicemistrzostwo. Po spotkaniu bojowo zapowiedział, że z taką kadrą celem Borussii musi być walka o mistrzostwo Niemiec - ciekawe co na to Bayern?
Jules Kounde (Sevilla) - jeśli jest ktoś, kto wywindował swoje notowania po meczu z Barceloną, to na pewno jest to Jules Kounde z Sevilli. Świetnie wybronił stały fragment gry, pomagając Tomasowi Vaclikowi zatrzymać Leo Messiego. Poza tym, pewnie zarządzał defensywą i dowodem na to jest czyste konto zachowane przez "Sevillistas". Czy pójdzie kiedyś drogą Lengleta na Camp Nou?
Tak trzeba bronić rzuty wolne przed Leo Messim. Środkowy obrońca w bramce. Jules Kounde był na to przygotowany. Nie pierwszy raz tak bronią przed Argentyńczykiem.
— Dominik Piechota (@dominikpiechota) June 19, 2020
Black Lives Matter (PREMIER LEAGUE) - najgłośniejsze "nazwisko" ostatnich dni w angielskiej piłce nożnej - akcja na rzecz walki z nierównością rasową dotarła aż do Premier League. Piłkarze grali bez swoich nazwisk na koszulkach, a zamiast tego mieli na plecach właśnie ten napis. Black Lives Matter "zdobył" od środy włącznie 23 gole!
💙 In recognition of NHS workers, an NHS badge will feature on player shirts for the remainder of the season
— Premier League (@premierleague) June 17, 2020
✊🏽✊🏾✊🏿 For the first 12 matches, player names on shirts will be replaced by Black Lives Matter. A sleeve patch will feature on shirts for the rest of the season pic.twitter.com/77k4Nqf8ba
Jakub Moder (Lech Poznań) - gdybyśmy mieli niedobór na tej pozycji, to właściwie chcieliśmy dać Janusza Gola. Tak, tego nieobecnego Janusza Gola, który byłby zaledwie drugim Polakiem w składzie Cracovii. Ale nie gra z przyczyn, o których nie wiemy, choć możemy się ich domyślać. Pozdrawiamy trenera Michała Probierza, który na 9 kolejnych meczów przegrał aż 7.
Aha, a Jakub Moder jest piękny, jego gole też. On brzydkich strzelać nie umie - a zdobył w Ekstraklasie na razie tylko 4 bramki. Uderzenie imienia Ariela Borysiuka już dawno powinno zostać przemeblowane na te imienia Jakuba Modera. O tym przekonaliśmy się również w sobotę. Młodzieżowiec "Kolejorza" w trwających rozgrywkach strzela tylko i wyłącznie piękne bramki. Gol zdobyty przeciwko Piastowi należałoby zaś umieścić w kategorii przepięknych. Bowiem piłka po jego strzale zamiast w aut - wpadła prosto w okienko bramki.
Walerian Gwilia (Legia Warszawa) - najrówniejszy gracz "Wojskowych" po długiej przerwie? Oczywiście Walerian Gwilia. W spotkaniu ze Śląskiem nie było jaśniejszej postaci, a jego formę z ostatnich tygodni idealnie odwzorowuje prosta statystyka. Cztery bramki w sześciu spotkaniach i wreszcie zasłużone miejsce w jedenastce weekendu.
Goncalo Guedes (Valencia CF) - choć trudno w to uwierzyć, zbyt wielu goli on nie strzela, nawet niektórzy mogliby pomyśleć, że skrzydłowy Valencii jest trochę przereklamowanym zawodnikiem. Ale bądźmy uczciwi - leczył on w tym sezonie kontuzję, a kiedy już mógł dźwignąć "Nietoperze", to zrobił to po mistrzowsku. Jego gol z Osasuną wyglądał tak, jakby zstąpił do nas odmłodzony Diego Maradona. Pierwsze trafienie ligowe Guedesa, a jakie urodziwe!
Najwyższa pora, żeby Guedes wrócił do formy po kontuzji. Gość w gazie jest naprawdę wartościowym zawodnikiem i może się przydać reprezentacji na EURO. W eliminacjach do ME czy w Lidze Narodów spisywał się co najmniej solidnie. pic.twitter.com/JKRpg2Z4xy
— Radek Misiura (@Radek_Misiura) June 21, 2020
Christian Pulisic (Chelsea) - Aston Villa prowadziła 1:0 z Chelsea, aż do gry podłączono na dobre Amerykanina. Mówi się, że Giovanni Reyna z Dortmundu jest nawet bardziej utalentowany od niego. Cóż, Pulisic na razie pokazuje, że ma wszelkie cechy przyszłego wielkiego lidera w szatni "The Blues", Reyna jest na początku swojej drogi (a Pulisic do Chelsea trafił z BVB). Gol na 1:1 to sprawka właśnie kolegi z Stanów, podobnie jak asysta przy zwycięskim golu Oliviera Girouda.
Christian Pulisic is BACK. #MyPLSummer pic.twitter.com/dTY06YpFcT
— #MyPLSummer (@NBCSportsSoccer) June 21, 2020
Robert Lewandowski (Bayern Monachium) - strzelaniem jednego gola w każdej kolejce nie trafia się do jedenastki kolejki - trafia do jedenastki sezonu. "Lewy" jednak zasłużył na obecność tu swoją asystą i dwoma golami, dzięki którym stał się najskuteczniejszym obcokrajowcem pod względem liczby goli w jednym sezonie Bundesligi - ma ich 33 i jeszcze jeden mecz w zanadrzu! To także piąty wynik snajperski licząc ogół zawodników.
CO ZA MECZ LEWEGO! 🔝🔝🔝
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) June 20, 2020
Polak 🇵🇱 ma na koncie już dwa golei i asystę! 💪 Czy powiększy jeszcze swój dorobek? 👀
Trzymamy kciuki za @lewy_official w drugiej połowie! 🥰 pic.twitter.com/Qt0LtSDuR2
Duvan Zapata (Atalanta) - wypchnął z jedenastki Erlinga Haalanda i Karima Benzemę (w którego przypadku liczyliśmy także czwartkowy mecz), a to już spory komplement... jest czymś w rodzaju czubka na choince, ale takiej naprawdę ładnie wystrojonej. Taką jest dziś Atalanta - świeci tak mocno, że aż oślepia. Olśniewa jakością gry, w ogóle nie czuje się, że ucierpiała na skutek tej przerwy w rozgrywkach. Zapata trafił do siatki Sassuolo dwukrotnie - a panowie z Bergamo wygrali 4:1.
A oto nasze obszerne grono wyróżnionych zawodników w tzw. sekcji "honourable mentions":
- Marcin Staniszewski (Arka Gdynia),
- Luquinhas (Legia Warszawa),
- Benjamin Hübner (1899 Hoffenheim),
- Bruno Fernandes (Manchester United),
- Neal Maupay (Brighton & Hove Albion),
- Paul Pogba (Manchester United),
- Steven Bergwijn (Tottenham),
- Hugo Lloris (Tottenham),
- Matt Ritchie (Newcastle United),
- Aleksander Buksa (Wisła Kraków),
- Ever Banega (Sevilla),
- Olivier Giroud (Chelsea),
- Romelu Lukaku (Inter),
- Tete (Szachtar Donieck).