Oko na Polaka - gol, asysta i czyste konto. Szalony dzień na Wyspach
Wystarczyły zaledwie dwie kolejki, by Polacy występujący na zapleczu Premier League udowodnili, iż Wyspy to nie tylko Mateusz Klich. Pomocnik Leeds United od początku sezonu prezentuje naprawdę wysoki poziom. Na przestrzeni dwóch spotkań zdobył dwie bramki i stał się jednym z liderów w zespole Marcelo Bielsy. Niewielu spodziewało się jednak, że identyczną drogę na drugim poziomie rozgrywkowym obiorą jego rodacy – Kamil Jóźwiak oraz Przemysław Płacheta.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Na transfer Kamila Jóźwiaka do Anglii zanosiło się od bardzo, bardzo dawna. Znakomity sezon w wykonaniu 3-krotnego reprezentanta Polski poskutkował gigantycznym zainteresowaniem z zachodu. Wśród klubów mających chrapkę na 22-latka pojawiły się zespoły z Niemiec, Turcji, Włoch oraz Anglii. Wychowanek "Kolejorza" wybrał jednak mądrze. Spośród stosunkowo głośnych marek – jak chociażby Werder Brema – zdecydował się na kierunek nieco mniej ryzykowny i wraz z początkiem bieżącego tygodnia został nowym zawodnikiem Derby County. I jak pokazał wczorajszy debiut – wybrał świetnie.
Kamil Jóźwiak przejechał się po aklimatyzacji na Wyspach. W debiucie:
— Piotrek Sidorowicz (@PiotrSidorowic2) September 19, 2020
- asysta
- najwyższa ocena w zespole
- 2 kluczowe podania
- 10/15 pojedynków
- 4/4 drybligi
- 4 razy faulowany
Drużyna prowadzona Philipa Cocu w drugiej kolejce Championship mierzyła się w delegacji z Luton Town. Na niekorzyść holenderskiego szkoleniowca jego zespół ostatecznie uległ (1:2). Powody do zadowolenia może mieć natomiast Jóźwiak. Reprezentant Polski starcie z wyżej notowanym rywalem rozpoczął od pierwszych minut. Z boiska zszedł na chwilę przed upływem regulaminowego czasu gry, a w międzyczasie przyczynił się do bramki kontraktowej dla swojego zespołu. W 52. minucie wychowanek "Kolejorza" znakomicie rozwiązał sytuację w polu karnym i asystował przy bramce Jacka Marriotta. Bramka 26-latka zwycięstwa jednak nie dała.
Poza Jóźwiakiem znakomity występ w nowych barwach zanotował również Przemysław Płacheta. Były gracz Śląska Wrocław w przeciwieństwie do reprezentanta Polski rozpoczął spotkanie z ławki rezerwowych. Na boisku zameldował się stosunkowo szybko. Już w 24. minucie spotkania zmienił kontuzjowanego Kierana Dowella i jeszcze przed upływem regulaminowego czasu gry został bohaterem swojego zespołu. W 88. minucie spotkania Polak zdobył debiutancką bramkę w barwach Norwich. "Kanarki" ostatecznie zremisowały (2:2).
Ale to wciąż nie koniec znakomitych występów z udziałem Polaków na Wyspach. Podczas gdy Kamil Jóźwiak oraz Przemysław Płacheta prezentowali swoje walory w ofensywie – kolejne świetne zawody pomiędzy słupkami Millwall rozegrał Bartosz Białkowski. Najlepszy golkiper poprzedniego sezonu Championship ponownie wzniósł się ponad granicę doskonałości i dołożył pięć groszy do triumfu swojego zespołu. Jego Millwall triumfowało w wyjazdowym spotkaniu z Rotherham (1:0). Polak zanotował zaś drugie czyste konto w bieżących rozgrywkach.
3 pts clean sheet job done😎🙌🦁🦁🦁
— Bartosz Bialkowski (@1BartMan1) September 19, 2020