Show Niezgody za oceanem - Oko na Polaka
Pisanie o Polakach za oceanem zaczyna wchodzić w nawyk, staje się pewnego rodzaju monotonią i wraz z końcem każdego weekendu rozpoczyna tydzień od dobrych informacji. Tym razem przyniósł je Jarosław Niezgoda. Były zawodnik Legii Warszawa zdobył dwa gole w wygranym spotkaniu z San Jose Earthquakes (3:0) i przyczynił się do pewnego triumfu swojego zespołu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Co to byłby za weekend, gdyby Polacy grający za oceanem kończyliby go bez udziału przy bramce dla swojego zespołu. Przed tygodniem drugie trafienie w Major League Soccer zanotował Adam Buksa. Nieco wcześniej defensywy rywali rozbrajał Kacper Przybyłko, czego dziś dostąpił również Jarosław Niezgoda. Były gracz Legii Warszawa rozegrał 61 minut w starciu z San Jose Earthquakes. Polak rozpoczął spotkanie w podstawowej jedenastce, by zaraz po wznowieniu drugiej połowy zapisać na swoim koncie dublet. Jego Portland Timbers ostatecznie wygrało (3:0) i utrzymało drugą pozycję w tabeli Konferencji Wschodniej.
Timbers aren’t waiting around! ⚡️
— Major League Soccer (@MLS) October 12, 2020
Diego Chara to Jaroslaw Niezgoda for the opener, a minute into the second half. #PORvSJ pic.twitter.com/FRBZ82YvFC
Ale wracając do Niezgody. Po kilku tygodniach w roli zmiennika przeplatanych ze sporadyczną grą od pierwszych minut były gracz Legii Warszawa w końcu znalazł miejsce w podstawowej jedenastce. I co by nie mówić – spożytkował je znakomicie. Zaraz po wznowieniu drugiej połowy 25-latek wykorzystał dośrodkowanie w pole karne i uderzeniem głową umieścił piłkę w siatce. Bramka zdobyta w 46. minucie nie pozwoliła jednak spocząć na laurach i zaledwie chwilę później Polak cieszył się po raz drugi.
Dublet zdobyty w starciu z San Jose Earthquakes powiększył dorobek Niezgody do czterech oczek i bez dwóch zdań przybliżył do regularnego grania w podstawowej jedenastce.