Drugi Klopp, drugi Liverpool
To musi być ten rok - rok, w którym Rangersi utrą nosa zmierzającym po swój dziesiąty tytuł mistrzowski z rzędu rywalom. Albo inaczej - nie zmierzającym! Bo po tytuł idą właśnie zawodnicy Stevena Gerrarda, którzy imponują swoją grą w szkockiej Premiership. O legendzie Liverpoolu wypowiedział się nawet obecny trener "The Reds" - Jürgen Klopp.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Historii o zrzuceniu Rangersów do czwartej ligi opowiadać chyba nie trzeba. Problemy z finansami i urzędem skarbowym mocno uderzyły nie tylko w klub z Glasgow, ale także w całą szkocką ligę, która straciła swój główny motor napędowy w postaci Old Firm Derby, rywalizacji z Celtikiem, która toczy się od 1888 roku. Protestantów zdegradowano, swoją całkowitą dominację rozpoczęli katolicy, zwyciężając w Premiership 9 razy z rzędu. Celtic liczył, że uda mu się zdobyć mistrzostwo po raz dziesiąty, osiągając piękny i historyczny rezultat, ale wychodzi na to, że powracający Rangersi pokrzyżują im plany.
Słowo "powracający" nie odnosi się bynajmniej do tego, że ci z niebieskiej części miasta są beniaminkiem, bo do najwyższej ligi powrócili w 2016 roku, najpierw zajmując 3. miejsce, a potem trzykrotnie 2. Czas na kolejny progres? Najwyraźniej tak, bo pod wodzą Gerrarda ten uznany szkocki zespół idzie jak Podbeskidzie - z tym że faktycznie idzie. Rangersi są mocnym liderem tabeli, mając na koncie 12 wygranych i 2 remisy, bez żadnej porażki, z bilansem goli 37:3! Mają 9 punktów przewagi nad Celtikiem, który pokonali równo miesiąc temu 2:0. Jakiś fantastyczny strzelec? Niekoniecznie, bo ciężar zdobywania bramek rozkłada się tam na cały zespół, o czym świadczy fakt, że najwięcej zapakował... prawy obrońca James Tavernier - 8 bramek. Drudzy w hierarchii Ryan Kent i Kemar Roofe mają po cztery gole.
Można przeczytać opinie, że Gerrard - przecież legenda Liverpoolu, wieloletni kapitan i w ogóle - przekształca Rangersów w drugich "The Reds". Tylko w Tajwanie, Birmie i... Niemczech są liderzy z lepszymi passami, licząc ostatnie 10 spotkań. Tak pisali, nie kłamię. O Gerrardzie wypowiedział się nawet sam Jürgen Klopp:
Gdyby zapytano mnie, kto powinien mnie tutaj zastąpić, powiedziałbym, że Stevie. Pomogę mu, kiedy tylko będę mógł.
Mają system podobny do tego w Liverpoolu, tylko gracze są inni. Grają tak samo w domu i na wyjeździe - mówił trener rywali Rangersów w Lidze Europy, Dariusz Żuraw z Lecha Jorge Jesus z Benfiki. Gerrard jest największą gwiazdą swojej drużyny, o czym może świadczyć przykład sytuacji sprzed dwóch lat, kiedy Szkoci mierzyli się w Rosji z Ufą w eliminacjach do Ligi Europy. Na lotnisku jeden z rosyjskich funkcjonariuszy, niewyglądający zbyt sympatycznie, poprosił Gerrarda do pokoju przesłuchań. Fala niewygodnych pytań? Nie, sterta koszulek do podpisania...