Gerard Houllier nie żyje
W ostatnich tygodniach los nie jest łaskawy dla wielkich postaci ze świata piłki i notorycznie zabiera je nam na drugi świat. Zaczęło się od Diego Maradony, parę dni temu zmarł Paolo Rossi, a wczoraj pożegnaliśmy kolejną, niebagatelną piłkarską postać. Gerard Houllier, czyli człowiek, który odpowiedzialny jest za sukcesy Liverpoolu z początku tego wieku i wprowadzenie Jerzego Dudka do ekipy "The Reds" niestety zmarł.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak podają francuskie media, przyczyna śmierci nie jest jeszcze powszechnie znana, ale podejrzewa się, że ma związek z operacją serca, której trener poddał się kilkanaście dni temu. Wydawało się, że wszystko jest w porządku, został nawet zwolniony do domu, ale nie można wykluczyć, że zabieg ostatecznie wpłynął na odejście Houlliera.
— Adam Callaghan (@AdamCallaghan55) December 14, 2020
Warto w tym momencie przypomnieć osiągnięcia Francuza, które wcale nie był marginalne, choć zabrakło mu zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Z Liverpoolem jednak udało mu się sięgnąć po Puchar UEFA, dwa razy zwyciężyć Puchar Ligi i raz FA Cup. Oprócz tego sięgnął też po Tarczę Wspólnoty i Superpuchar Europy. We Francji, prowadząc Lyon zdobył też dwa mistrzostwa kraju. W 2002 roku, za osiągnięcia w dla francuskiego futbolu został odznaczony jako Kawaler Legii Honorowej.