Oko na Polaka - kolejne trafienie Łukasika w Turcji! Radosław Murawski z asystą!
Kilka dni temu Daniel Łukasik i Radosław Murawski grali przeciwko sobie. Wtedy górą był Łukasik, który nawet popisał się trafieniem w tamtej rywalizacji. Dziś obaj rozgrywali kolejne mecze ligowe i obaj zanotowali dobre występy. Dorzucili też liczby do klasyfikacji kanadyjskiej.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Forma strzelecka Daniela Łukasika w ostatnich dniach dość mocno nas zaskakuje. Najpierw wspomniana bramka z Denizlisporem, a dziś trafienie w rywalizacji z Yeni Malatyasporem. Polski pomocnik otworzył wynik już w 4. minucie spotkania, gdy znakomicie dopadł do piłki kilka metrów przed bramką rywala. Natomiast Murawski rozegrał bardzo dobre spotkanie z Sivassporem, a imponujący występ okrasił asystą przy bramce Hugo Rodallegi.
GOL | Ankaragücü 1-0 Yeni Malatyaspor
— F.K (belki bir gün) (@majezikk4) January 2, 2021
⚽ 4' Daniel Lukasik
Kalecin bu hatayı yaparsa golü yersin pic.twitter.com/R7NrAltCSt
W ostatecznym rozrachunku drużyna Daniela Łukasika zwyciężyła 3:1. Dwa kolejne gole dla gospodarzy zdobyli Joseph Paintsil oraz Torgeir Borver. Jedyne trafienie dla gości zanotował Youssouf Ndayishimiye. Dla drużyny Polaka to zwycięstwo oznacza przynajmniej chwilowe opuszczenie strefy spadkowej, ale jej sytuacja wciąż nie jest zbyt dobra.
Po pierwszej bramce dla zespołu Murawskiego mogło się wydawać, że wszystko idzie dobrze. Potem jednak przebieg rywalizacji obrócił się o 180 stopni i zawodnicy Sivassporu zdobyli dwie bramki w niespełna 20 minut. Najpierw z rzutu karnego trafił Max Gradel, a później prowadzenie dał Faycal Fajr. Denizlispor wyrównał rzutem na taśmę dopiero w doliczonym czasie gry po strzale Murisa Mesanovicia. W przypadku tej drużyny sytuacja wygląda jeszcze gorzej niż Ankaragucu. Denizlispor już od pewnego czasu okupuje miejsce w strefie spadkowej, a po ostatnich wynikach ciężko spodziewać się, że to się szybko zmieni.