Miał być gwiazdą holenderskiej piłki. Właśnie zakończył karierę
Futbol generuje setki historii z happy endami, ale nie sposób zliczyć też tych, które nie kończą się dobrze. Mnóstwo jest bowiem karier, które z różnych powodów nie potoczyły się w tym kierunku, w którym miały. Nigdy już nie dowiemy się, co by się stało, gdyby gigantyczny potencjał, wykryty u niektórych już za dzieciaka, został w pełni wykorzystany w piłce seniorskiej. Jedną z takich niewiadomych na zawsze pozostanie już casus Ibrahima Affelaya.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Pamiętacie go jeszcze? Chłopak miał papiery na to, by stać się prawonożnym Robbenem, ale u niego coś zaczęło psuć się już dosyć szybko. Choć w Eindhoven pokładano w nim spore nadzieje i dawano dużo szans do gry, skrzydłowy jakoś nie mógł odnaleźć stabilnej formy, głównie przez namnażające się kontuzje, przez co długo nikt go z stamtąd nie wykupywał, pomimo łatki talentu. Ostatecznie zdecydowała się na to Barcelona, w której Affelay zabawił niezwykle krótko. Odesłano go na wypożyczenie do Schalke, po którym już chyba wszyscy stracili nadzieje, że coś z tego chłopaka będzie. Affelay pograł jeszcze później parę lat w Stoke, a na koniec wrócił do ojczyzny. Nigdy jednak nie odpalił tak, jak było mu to wróżone.
— Mariusz Moński (@M_Monski) January 31, 2021
Niespełnionej kariery widocznie miał już dość bo właśnie, w wieku 34 lat, zdecydował się ją zakończyć. Od lipca i tak pozostawał bez klubu, ponieważ PSV nie chciało przedłużać z nim umowy, a widocznie żaden inny, poważny chętny się nie zgłosić. Nie wiadomo jak z ofertą LKSu Victorii Cisek, ale prawdopodobnie Affelay nie chciałby się bardziej pogrążać. Zawieszenie butów na kołku to dużo lepszy pomysł niż tułaczka po niszowych klubach.