Znamy ostatniego BENIAMINKA 1. Ligi!
W dzień starcia Polski z Hiszpanią został rozegrany ostatni mecz sezonu w drugiej lidze - spotkanie finałowe baraży o awans do pierwszej ligi. Udział w tym wydarzeniu brały zespoły KKS-u Kalisz oraz Skry Częstochowa. Te dwie drużyny przebiły się przez półfinały barażowe i rozegrały ostateczne starcie. Kto awansował do wyższej ligi? Odpowiedź poniżej.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
KKS Kalisz - Skra Częstochowa 0:3 (Kendzia sam. 13', Kazimierowicz 65', Niedbała 81')
Oba zespoły miały zgoła odmienne mecze półfinałowe. KKS rozegrał niesamowicie emocjonujące spotkanie w Suwałkach. Tam rywalizował z Wigrami i do wyłonienia zwycięzcy były potrzebne rzuty karne. Ostatecznie kaliszanie wracali do domu z uśmiechami na twarzach, bo lepiej wykonywali "jedenastki" i zameldowali się w finale. Natomiast Skra grała w Chojnicach z Chojniczanką i tam potrzebowała tylko jednego gola do wywalczenia awansu. Tym decydującym trafieniem popisał się Daniel Pietraszkiewicz.
Współczuję piłkarzom KKS Kalisz i Skry Częstochowa. Cały sezon walczyli o awans, a decydujący mecz muszą grać w samo południe, w najgorszy, ponad trzydziestostopniowy upał. Chyba można było to nieco inaczej wymyślić.
— Tomasz Urban (@tom_ur) June 19, 2021
Spotkanie rozpoczęło się o 11:45 i trzeba przyznać, że obecnie nie jest to najlepsza pora do grania w piłkę. Niemniej oglądaliśmy całkiem żywe widowisko i ciekawe widowisko. Padło naprawdę wiele bramek, ale zacznijmy od początku. W pierwszej połowie zawodnicy z Kalisza bardzo długo grali piłką, wymieniali podania, tworzyli sytuacje, ale nie potrafili ich wykorzystać. Naprawdę mieli wiele szans, tylko ich nie wykorzystywali. Jednak jeszcze przed przerwą zdołali trafić do siatki. Niestety nie do tej, do której by chcieli. Samobója zapakował Filip Kendzia i do przerwy kaliszanie przegrywali.
Po przerwie z ich perspektywy wyglądało to jeszcze gorzej. Nie mieli już aż tylu szans na zdobycie bramki, ale nie wykorzystali jednej niesamowitej. Gdy przegrywali już 0:3, nie wykorzystali rzutu karnego. Tam świetnie interweniował Mikołaj Biegański. Skra była do bólu konkretna w swoich poczynaniach ofensywnych. Na 2:0 trafił Maciej Kazimierowicz, na 3:0 Dawid Niedbała i wszystko było jasne. W Częstochowie mają Raków, czyli wicemistrza Polski, zdobywcę Pucharu Polski, a na drugim planie jest pierwszoligowa Skra. Gratulujemy Skrze awansu i życzymy powodzenia w pierwszej lidze.
Katastrofa KKS-u Kalisz. Od dobrej godziny prowadząca 1:0 Skra wisiała na linach, gospodarze marnowali setkę za setką – poszedł kontrabas i 2:0. Piękna droga częstochowian do I ligi, pamiętam ich jeszcze świeżo po awansie do II, sympatyczna ekipa.
— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) June 19, 2021