Widzew rozsiada się na fotelu lidera. Łodzianie wygrali pierwszoligowy hit!
Koniec przerwy! Wracamy do grania! Zakończyła się październikowa przerwa na zgrupowanie reprezentacji narodowych i dzisiaj pierwsze ligi wróciły do rozgrywania spotkań o punkty. Chociaż akurat w Polsce, grali ci, którzy tej przerwy w rozgrywkach nie mieli.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Korona Kielce - Widzew Łódź 0:1 (Montini 45’)
Starcie otwierające 13. kolejką pierwszej ligi zapowiadało się naprawdę smakowicie. W Kielcach rywalizowały dwa zespoły będące głównymi kandydatami do awansu do Ekstraklasy. Korona podejmowała łódzki Widzew, czyli wicelider podejmował lidera tabeli. Brzmi dobrze, prawda?
Niestety na boisku nie było aż tak dobrze. Znaczy, zauważmy, że oglądaliśmy naprawdę żywe starcie, w którym brakowało praktycznie tylko większej liczby bramek. Przeważała Korona, ale nie potrafiła trafić do siatki. Natomiast zrobił to Widzew, który w samej końcówce pierwszej połowy wpakował jedyną bramkę w tym spotkaniu. Ta zresztą trwała aż 52 minuty, bo 7 było doliczonych. Ale przejdźmy do konkretów - komplet punktów dał łodzianom Mattia Montini.
Korona grała, Widzew strzelił.
— Łukasz Grabowski (@elgrabowski) October 15, 2021
Korona powinna grac w 10, gra w przewadze.
Futbol, jak życie, nie jest sprawiedliwy
Pilkarskikoelo
Zatem wydawało się, że druga połowa będzie łatwiejsza dla gości. No, ale ostatecznie nie była. Sprawę trochę pokpił Juliusz Letniowski, który w ciągu trzech minut obejrzał dwie żółte kartki, co oczywiście przerodziło się w czerwoną. W związku z tym ostatnie 25 minut przyjezdni grali w osłabieniu. Ale naprawdę dzielnie to znieśli. Dowieźli korzystny wynik do końcowego gwizdka i podwyższyli swoją przewagę nad Koroną do siedmiu punktów.