Kolejny gol Świerczoka w Japonii! Iniesta bohaterem rywala
Jakub Świerczok zdobył swoją dziewiątą bramkę po przeprowadzce do Japonii. Reprezentant Polski wpisał się na listę strzelców w pojedynku z Vissel Kobe. Jego zespół zremisował z wyżej notowanym rywalem 2:2. Bohaterem przyjezdnych został legendarny gracz Barcelony.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Nagoya Grampus - Vissel Kobe 2:2 (6'Maeda, 14' Świerczok - 59' Muto, 80' Iniesta)
Były gracz Piasta Gliwice wleciał do Japonii nie tylko z drzwiami, ale również i z całą futryną. Początek sezonu w wykonaniu 28-latka był wręcz wyśmienity. Na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy strzelał zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i krajowych pucharze oraz Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Łącznie uzbierał aż 8 trafień. Poprzednie tygodnie z perspektywy Świerczoka były jednak dużo mniej udane. Ostatnia bramka reprezentanta Polski padła blisko miesiąc temu. Wtedy też zakończyła się kapitalna seria pięciu trafień w trzech kolejnych starciach, lecz wiele wskazuje na to, że wszystko zaczyna wracać do normy.
Dzisiejsze spotkanie z Vissel Kobe było jednocześnie małym przełamaniem. Po blisko miesiącu posuchy 28-letni atakujący w końcu wpisał się na listę strzelców. Uczynił to jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa. Finalnie nie zdołał jednak zapewnić triumfu swojej ekipie. Na boisku spędził 62 minuty.
Piłkarze z Nagoi tylko zremisowali z wyżej notowanym przeciwnikiem 2:2. Zwycięstwa nie dał im nawet bardzo dobrym początek. Do szatni schodzili bowiem z dwubramkową przewagą. Wypracowany rezultat posypał się jednak po przerwie, aby finalnie zakończyć się podziałem punktów. Bohaterem przyjezdnych został były gracz Barcelony, Andres Iniesta. Doświadczony pomocnik pewnie wykorzystał rzut karny, ustalając tym samym wynik spotkania.
Po rozegraniu 33 spotkań drużyna Polaka plasuje się na czwartej pozycji w ligowej tabeli. Do miejsca gwarantującego udział w przyszłorocznej edycji Azjatyckiej Ligi Mistrzów tracą zaledwie trzy punkty.
Jakub Świerczok z czwartym golem ligowym i dziewiątym we wszystkich rozgrywkach. Nagoya zremisowała 2:2 z Kobe.
— Tomek Hatta (@Fyordung) October 24, 2021