Karne to nie problem - Chelsea GRA DALEJ w Carabao Cup!
Chelsea zameldowała się w ćwierćfinale Carabao Cup. Piłkarze "The Blues" do wyeliminowania Southampton potrzebowali konkursu rzutów karnych. To już ich trzecia wygrana seria jedenastek w sezonie 2021/22!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Kto wykorzysta okazję?
Wtorkowe starcie z ekipą "Świętych" było szansą na polepszenie swoich notowań w drużynie dla kilku zawodników, którzy zawodzą na początku tego sezonu. Do tego grona możemy zaliczyć Saula Nigueza, Hakima Ziyecha czy też Kaia Havertza. Szansę gry od pierwszej minuty otrzymali również rzadko pojawiający się na boisku Malang Sarr oraz Ross Barkley. Tradycyjnie między słupkami stanął Kepa Arrizabalaga, który w meczach Carabao Cup zastępuje Edouarda Mendy'ego.
Żwawe spotkanie
Od pierwszego gwizdka sędziego mecz był rozgrywany w naprawdę dobrym tempie. Więcej okazji w pierwszej części stworzyli sobie gospodarze. Szans nie wykorzystali jednak Saul oraz niezwykle aktywny Havertz. Spotkanie z Southampton było jednym z najlepszych występów Niemca w bieżącym sezonie, co udowodnił w 44. minucie, kiedy to wreszcie wpisał się na listę strzelców po uderzeniu głową. Asystę z rzutu rożnego zaliczył Ziyech. Marokańczyk zanotował jednak kolejny rozczarowujący występ. Ciężko oczekiwać, iż były zawodnik Ajaxu wskoczy do jedenastki Chelsea na ważniejsze spotkania.
Ziyech w Chelsea miał niewiele meczów, które nie byłyby niemrawe. Cień zawodnika z Ajaxu. Przebłyski to za mało wobec oczekiwań jakie wiązały się z jego przyjściem na Stamford Bridge. #eflpl
— Mikołaj Biegański (@NickBieganski) October 26, 2021
Wydawało się, że gol strzelony przez Chelsea tuż przed końcem pierwszej połowy podetnie skrzydła "Świętym". Nic bardziej mylnego! Już w 47. minucie wyrównujące trafienie zanotował Che Adams. W tej sytuacji nie popisał się Kepa, który mógł zdecydowanie lepiej zareagować na uderzenie Kyle'a Walkera-Petersa. Warto również odnotować udany występ prawego obrońcy gości. Walker-Peters nie ma obecnie najwyższych notować w klubie, gdyż świetną formą w Premier League imponuje Tino Livramento. 24-letni Anglik raczej nie wygryzie ze składu rewelacyjnego nastolatka. Udowodnił jednak, że w razie potrzeby będzie gotowy do gry na wysokim poziomie.
Kepa już tak dawno nic nie zepsuł, że zdążył się człowiek odzwyczaić... Szkoda :( #eflpl #CHESOU
— Piotr Czerniawski (@Peterek01) October 26, 2021
Smallbone game-changerem? No nie
Bohaterem spotkania mógł zostać Willy Smallbone. Młody zawodnik gości tuż po wejściu na murawę stanął przed dwiema bardzo dobrymi szansami bramkowymi. Irlandczyk najpierw strzelił jednak wprost w Kepę, a następnie uderzył obok bramki Chelsea. Jakby tego było mało, Smallbone fatalnie przestrzelił rzut karny, czym mocno przyczynił się do odpadnięcia swojej drużyny z rozgrywek. Serii jedenastek mogłoby jednak w ogóle nie być, gdyby nie fantastyczne interwencje Kepy w doliczonym czasie gry. Hiszpan wybronił najpierw strzał Lyanco, a następnie uderzenie Armstronga. Tym samym rezerwowy bramkarz Chelsea zrehabilitował się za błąd przy golu Adamsa.
— Chelsea FC (@ChelseaFC) October 26, 2021
Kepa przynosi szczęście
Dla Chelsea była to już trzecia wygrana seria jedenastek w tym sezonie. Najpierw w konkursie jedenastek pokonali Villarreal (Superpuchar Europy), a następnie Aston Villę (poprzednia runda Carabao Cup). W każdym z tych spotkań bramki Chelsea bronił Kepa. Golkiper "The Blues" stał się więc swoistym talizmanem drużyny.
Hands up if you're through to the next round! 🙋♂️ pic.twitter.com/uXWrPbIxTV
— Chelsea FC (@ChelseaFC) October 26, 2021
-----
Do ćwierćfinału Carabao Cup awansowały również ekipy Arsenalu (wygrana 2:0 z Leeds) oraz Sunderlandu (zwycięstwo w rzutach karnych z QPR). Jutro pozostałe mecze tej rundy, w tym starcie West Hamu z Manchesterem City, które zapowiada się najbardziej emocjonująco.