Raiola ma w stajni nowego kota. Szykuje się hitowy transfer?
Wiadomo nie od dziś, że Mino Raiola to jeden z najbardziej kontrowersyjnych agentów piłkarskich. Włoch ma taką osobowość, a także sposób prowadzenia siebie i swoich podopiecznych, że można go kochać lub nienawidzić. W zasadzie mało kto jest mu obojętny. Włoch ma też ogromne ego, o czym mogliśmy się przekonać chociażby w biografii Zlatana Ibrahimovicia. Właśnie głównie z tego powodu Szwed nawiązał z nim współpracę. Wracając jednak do tematu, do Raioli przylgnęła również łatka agenta, który na uwadze ma głównie swoje saldo bankowe, a nie dobro klientów. Właśnie dlatego często próbuje oferować ich różnym klubom, nawet jeśli ci nie do końca tego chcą. Włoch ma jednak świadomość, że żeby dało się kogoś komuś wcisnąć, towar, mówiąc niestety bardzo przedmiotowo, musi być dobry. Raiola właśnie zaopiekował się jedną z najcieplejszych bułeczek światowego futbolu.
Tak przynajmniej twierdzą holenderskie media, na czele z ed.nl, które uważa, że Włoch dodał do swojej stajni Hirvinga Lozano, jednego z najbardziej obiecujących piłkarzy występujących obecnie na Starym Kontynencie. Meksykanin dołączył w zeszłe lato do PSV i jak na razie radzi sobie całkiem przyzwoicie, mówiąc bardzo delikatnie. Skrzydłowy ma bowiem na swoim koncie już osiemnaście bramek, które okrasił jedenastoma asystami. Nieźle jak na kogoś kto dopiero wszedł w nowe realia. Jeśli Lozano się zepnie, może nawet zakończyć sezon z koroną Króla Strzelców Eredivisie.
Nic więc dziwnego, że o jego usługi biją się nie tylko kluby, ale również agenci. W zasadzie ta druga walka została już zakończona, ale oznacza to, że ta pierwsza dopiero się rozogni. Raiola już na pewno zaciera rączki na prowizję, którą zgarnie przy transferze Meksykanina. Transfermarkt wycenia go na jedyne 22 miliony euro, ale musimy wziąć pod uwagę jego świetną formę i prawdopodobieństwa pokazania jej również na Mundialu, a występy na takich turniejach zawsze podbijają cenę. Wszystko wskazuje więc na to, że Lozano nie zabawi w Eindhoven dłużej niż rok, ale przynajmniej da im na sobie zarobić. Raiola już o to zadba.