Losowanie Ligi Europy - znamy rezultat!
Wczoraj odbyła się najważniejsza ceremonia losowania w klubowym futbolu. Dziś odbyła się ta druga najważniejsza – Darren Tullet po raz kolejny przypomniał się widzom przed ekranami, że jest klonem Krzysztofa Piaseckiego, a także poprowadził W rozlosowaniu pomogli Aron Winter, były holenderski piłkarz, a także Hernan Crespo – dwóch zwycięzców Pucharu UEFA, kolejno z lat 1998 i 1999.
Najpierw spójrzcie, jak prezentował się podział na 4 koszyki, w których znalazło się 48 ekipy:
⌚️ 13h: #UELdraw ⚽️
— Standard de Liège (@Standard_RSCL) 31 de agosto de 2018
🤔 Quel est votre groupe idéal - Wat is jullie ideale groep ? ✈️ #RSCL pic.twitter.com/v3p48xYzTy
A teraz popatrzcie na wyniki losowania:
The official result of the #UELdraw! 🤩
— UEFA Europa League (@EuropaLeague) 31 de agosto de 2018
Toughest group? 🤔 pic.twitter.com/nfTeWdG1rq
Tym razem nie będziemy omawiali sobie każdej grupy z osobna, jedynie prześledzimy sobie to na zasadzie podziału na kategorie:
Mamy grupy silne – konfrontacjami, które będzie śledzili z zapartym tchem jest na pewno pojedynek klubów spod znaku Red Bulla, starcie Lazio z Marsylią, Milan walczący z DUDELANGE, Arsenal mierzący się ze Sportingiem, a także starcie Radoslava Latala i jego odrzutków z Ekstraklasy z Nenadem Bjelicą oraz Damian Kądziorem.
No i kibicujmy, aby Jakub Rzeźniczak pokonał znów „Lwy” z Lizbony – mierzył się z nimi w barwach Legii w Champions League.
B: Red Bull Salzburg, Celtic, RB Lipsk, Rosenborg
D: RSC Anderlecht, Fenerbahce, Dinamo Zagrzeb, Spartak Trnawa
E: Arsenal, Sporting CP, Qarabag, Worskła Połtawa
F: Olympiakos, Milan, Real Betis, F91 Dudelange
H: Lazio, Olympique Marsylia, Eintracht, Apollon Limassol
Mamy grupy średnie – w nich znajduje się zdecydowany faworyt, a otoczony jest on ciekawymi drużynami, które mogą zaszaleć na całego. My szczególnie zainteresujemy się losami Bordeaux i Igora Lewczuka, a także Stevena Gerrarda i jego Rangers, które nie przegrało dotąd żadnego z 12 spotkań, w których legenda Liverpoolu zasiadła na ławce trenerskiej.
C: Zenit Sankt Petersburg, FC Kopenhaga, Bordeaux, Slavia Praga
G: Villarreal, Rapid Wiedeń, Spartak Moskwa, Rangers
J: Sevilla, FK Krasnodar, Standard Liege, Akhisarspor
L: Chelsea, PAOK, BATE Borysów, MOL Vidi
Mamy też grupy słabe – do nich zaliczą się trzy wymienione poniżej. Być może trochę jest krzywdzące stawianie tutaj Leverkusen i Besiktasu, natomiast zobaczcie na ich otoczenie – to są drużyny naprawdę mało porywające. Genk może powalczy, Łudogorec z Góralskim i Świerczokiem również, ale na resztę ekip patrzymy dosyć ozięble. Spodziewamy się, że telewizora raczej nie włączycie. Niestety.
A: Bayer Leverkusen, Łudogorec Razgrad, FC Zuerich, AEK Larnaka
I: Besiktas, Genk, Malmoe, Sarpsborg
K: Dynamo Kijów, Astana, Rennes, FK Jablonec
Patrząc na informacje, które TUTAJ opisywał u nas Michał Fitz, można powiedzieć wprost, że Liga Europy w tym kształcie rzeczywiście jest za szeroka – 48 miejsc zmniejszonych do 32 na pewno zwiększyłoby jej prestiż. Sami widzicie, że niektóre rywalizacje porywają, a co do niektórych – powiedzmy sobie szczerze, żadnych uczuć nie mamy.
I tak – Apollon awansował. Jesteście czujni i to Wam dziękujemy.