W Niecieczy, jak w lesie... Jacek Zieliński zwolniony!
Tak jak w tytule – w dalszym ciągu gmina Żabno w powiecie tarnowskim i jej duma nie są w stanie pokazać, że powinniśmy im współczuć, im kibicować lub w jakikolwiek sposób okazywać szacunek. Wejście do Ekstraklasy mogło się okazać w dłuższej perspektywie najgorszą rzeczą, jaka spotka Bruk-Bet Termalikę. Nieciecza zwalnia już kolejnego trenera, który nie jest w stanie spełnić sportowych celów. Mariusz Rumak, Maciej Bartoszek, a teraz Jacek Zieliński – lista wyrzuconych na bruk ludzi jest coraz dłuższa. A przypomnijcie sobie casusy Czesława Michniewicza i Piotra Mandrysza…
Państwo Witkowscy zatracili się w swoim marszu po najwyższe cele. W dalszym ciągu będą pamiętani jako drużyna pokroju Odry Wodzisław, która umiała wygrywać z Legią, ale generalnie nie stawała się drużyną, która wzbudzała sympatię. Raczej kojarzyła się ze złymi doradcami, z tajemniczym planem rozwoju klubu (którego nie mógł poznać ze strony pani prezes Danuty Witkowskiej nawet trener Bartoszek).
Szarą eminencją pozostawał w tym klubie Edward Lorens, wcześniej także Marcin Baszczyński miał sporo za uszami, gdy wyegzekwował zwolnienie trenera Michniewicza (który raczej nie narzeka, bo trafił do PZPN, czyli zupełnego przeciwieństwa Bruk-Bet Termaliki, jeśli chodzi o zarządzanie w sporcie). Pojawiało się także nazwisko brata pani prezes, Jana Pochronia. Szczególnie głośno zrobiło się po zwolnieniu trenera Bartoszka. Kamil Kuzera udzielił wtedy portalowi Weszło wywiadu, gdzie dość mocno poddawał pod dyskusję obecność w sztabie trenerskim pana Pochronia (notabene, jest on w każdym sztabie, z polecenia szefostwa klubu). Jego rolę określał nie wprost jako takiego obserwatora, gdyż sam stwierdził, że „siedział z nimi w pokoju, był na treningach”. Dało się wyczuć, że robi tam za kogoś, kto będzie szeptał siostrze do ucha, co robi trener, co robi jego sztab.
Generalnie, ktoś, kto szedł do Niecieczy (którą szanujemy za zbudowanie tego klubu z prywatnych pieniędzy, podobnie jak też za wyremontowanie stadionu na potrzeby meczów Ekstraklasy bez dofinansowania z kasy państwowej)… musiał wiedzieć, że płacić będą mu na czas, ale będzie w pewnych sprawach niewolnikiem. Nie zbuduje wizji drużyny na własnych zasadach.
Biedny Jacek Zieliński został zwolniony z Cracovii, gdy okazało się, że czwartego miejsca w lidze nie da się powtórzyć. „Pasy” się utrzymały, ale on odszedł z Krakowa. Czekał cierpliwie na wolne miejsce. Trafił do Niecieczy. Próbował, robił wszystko, by Termalica się utrzymała. Niestety, ostatni mecz w Gliwicach był koncertem Piasta i Zieliński podpisany był pod spadkiem z Ekstraklasy.
Termalica miała kadrę pozwalającą myśleć o awansie zaledwie sezon po spadku. Co się jednak stało? Bilans po 9 meczach „Słoni” to 1 zwycięstwo, 2 remisy i 6 porażek. Są gorsi nawet od zaliczającego potężny falstart GKS-u Katowice. Co zatem robi w tej sytuacji pani prezes i jej mąż? Zarządzają kolejny raz kryzysem – poprzez zwolnienie trenera.
Jacek Zieliński nie jest już trenerem @BB_Termalica
— Bruk-Bet Termalica (@BB_Termalica) 17 de septiembre de 2018
🔜 https://t.co/ppkN6FtE9E pic.twitter.com/dlwwVaKR35
Kto następcą? Powracający po roku niebytu Marcin Kaczmarek. Stał się on znany dzięki temu, że wprowadził do Ekstraklasy Wisłę Płock, a później za sprawą Dominika Furmana i jego buntu odnośnie kwestii treningów wyleciał z roboty. Czekał i się doczekał. Ma pracę – podobnie jak trener Zieliński wziął to, co dają. Życzymy powodzenia, natomiast… ponownie będzie jedyną osobą w Niecieczy, której zamierzamy kibicować. Informację o tym, że trenerem będzie właśnie Kaczmarek podało 90minut.pl, a także Bartłomiej Maziarz z Radia Kraków:
Marcin Kaczmarek został nowym trenerem @BB_Termalica @RadioKrakow
— Bartłomiej Maziarz (@BartMaziarz) 17 de septiembre de 2018
Cóż, Sposób zarządzania Termaliką jest w wielu kwestiach mocno dyskusyjny. Żeby nie używać mocniejszych słów…
To jest prywatne poletko państwa Witkowskich. Jeśli oni są niezadowoleni, to podejmują drastyczne kroki. Reszta osób niezwiązanych emocjonalnie z klubem nie obchodzi ich. Czy będziemy im tego zabraniać? Nie. Ale niech wiedzą, że tylko się ośmieszają.